Bydgoszcz - Więcbork

Błociński odkrył skarb

Robert Środecki, 25 styczeń 2018, 12:22
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Pracownicy firmy Zdzisława Błocińskiego z Więcborka podczas wykonywania prac budowlanych w bydgoskiej katedrze natrafili na niezwykłe znalezisko. Pod posadzką prezbiterium znaleźli krypty grobowe, zabytkowe monety, biżuterię wysadzaną kamieniami szlachetnymi oraz wiele innych cennych ozdób. Wartość katedralnego skarbu szacuje się na kilka milionów złotych.
Błociński odkrył skarb

Pod posadzką prezbiterium znaleziono kilkaset złotych monet

Błociński odkrył skarb

Scena z prac archeologicznych w bydgoskiej katedrze

W grudniu ubiegłego roku kierownik budowy pani Katarzyna Szulc przejęła od ks. prałata Stanisława Kotowskiego, proboszcza parafii św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy, klucze do prezbiterium. Prace konserwatorskie prowadzone są przez zespół Aleksandry Jaskulskiej, prace budowlane wykonuje zakład Zdzisława Błocińskiego z Więcborka, a pracami archeologicznym kieruje Robert Grochowski. Po świętach Bożego Narodzenia pracownicy firmy natrafili na sklepienia ceglane, które po dalszej eksploracji odsłoniły krypty grobowe. Po tym odkryciu wojewódzki konserwator zabytków natychmiast wstrzymał prace. Na budowie pozostał jednak archeolog i kilku przydzielonych mu pracowników Zakładu Budowlanego Z. Błocińskiego. Po przerwie świąteczno- -noworocznej zespół odkrył kolejne bezcenne skarby. – Moi pracownicy natrafili na ozdoby, które okazały się nie lada odkryciem oraz złote i srebrne monety. Było ich bardzo dużo – mówi Zdzisław Błociński. O wszystkim powiadomieni zostali miejski, oraz wojewódzki konserwator zabytków. Na miejscu pojawili się również pracownicy muzeum okręgowego, znawcy numizmatów. Złotych i srebrnych monet jest bardzo dużo, gros to dukaty niderlandzkie, ale są też dukaty z wizerunkiem króla Jana Kazimierza oraz ozdoby, brosze, pierścionki, wizerunek Matki Bożej, krzyżyk i ozdobny czepiec tkany srebrną nitką. Udało nam się ustalić, że wartość 800 precjozów wynosi kilka milionów złotych. – Wszystko jest zachowane w idealnym stanie. Monety pochodzą z XVII wieku, są datowane m.in. na 1611 i 1645 rok i noszą wizerunek Jana Kazimierza. Są gdańskie dukaty oraz monety holenderskie – informuje ks. proboszcz oraz dyrektor muzeum diecezjalnego ks. prałat Stanisław Kotowski. – Jest to niecodzienne znalezisko i szczególny moment w naszej pracy, którego zawsze oczekujemy. To około 800 sztuk zabytków, w tym mniej więcej 300 złotych monet, kilkadziesiąt srebrnych. Pozostałą część stanowią elementy biżuterii, ozdoby odzieżowe – informuje kujawsko-pomorski wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński. Skarby były zgromadzone w drewnianej skrzynce, która przez lata uległa zniszczeniu. Pozostały tylko okucia. Wszystkie znalezione przedmioty zostały skatalogowane i dokładnie opisane. Podczas prac natrafiono również na krypty. W jednej z nich znajduje się pokaźna, zdobiona trumna. Wstępnie wykluczono, że znalezione przedmioty były związane z pochówkiem osoby zmarłej. – Znalezione rzeczy zostały prawdopodobnie schowane przed najeźdźcami w czasie potopu szwedzkiego około połowy XVII wieku. Wiemy, że znalazł się ktoś, kto chciał ukryć przed Szwedami majątek sporej wartości. Z pewnych nieznanych nam powodów nie zdołał tego odzyskać, a nam udało się to odkryć w trakcie prowadzonych w prezbiterium katedry badań archeologicznych. Te odkrycia na pewno wzbogacają historię naszego miasta i pozwolą na udokumentowanie i zapisanie kolejnych kart z okresu potopu szwedzkiego – dodaje Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków.
Cieszymy się bardzo, że bezcenny skarb odkryli pracownicy firmy budowlanej Zdzisława Błocińskiego z Więcborka. To wydarzenie złotymi zgłoskami zapisze się w najnowszej historii Bydgoszczy.