Więcbork

Burmistrz zagląda do pieców

Robert Lida, 30 grudzień 2021, 09:55
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W gminie Więcbork urzędnicy będą sprawdzać, czy mieszkańcy w domowych paleniskach palą śmieci lub inne niedozwolone materiały. W tym celu burmistrz wydał zarządzenie w sprawie procedury przeprowadzania kontroli spalania odpadów w paleniskach domowych.
Burmistrz zagląda do pieców

Burmistrz Więcborka będzie kontrolował, czym palimy w piecach

Podstawą  prawną  do  takich  kontroli  są  aż  trzy  ustawy:  ustawa  o  utrzymaniu  czystości  i  porządku  na  terenie  gminy,  ustawa  o  odpadach  oraz  ustawa  Prawo  ochrony  środowiska.  Kontrole  będą  przeprowadzane  losowo  lub  na  podstawie  zgłoszeń  mieszkańców,  czy  jak  kto  woli  na  podstawie  donosów.  Do  przeprowadzania  kontroli  burmistrz  upoważnił  sześciu  pracowników  urzędu  miejskiego.  Przewodniczącym  komisji  jest  kierownik  referatu  Urzędu  Miejskiego  w  Więcborku,  który  ma  w  nazwie  ochronę  środowiska  -  Tomasz  Fifielski.  Z  zarządzenia  nie  wynika,  że  uczestnikiem  kontroli  każdorazowo  musi  być  funkcjonariusz  policji.  
–  W  konfliktowych  przypadkach  na  kontrolę  idziemy  z  policjantem.  Jeśli  na  miejscu  trudno  ustalić,  czy  w  piecu  spalane  są  niedozwolone  materiały,  to  pobieramy  próbki  popiołu  i  wysyłamy  do  badania.  Nawiązaliśmy  współpracę  z  certyfikowanym  laboratorium.  Jeśli  badanie  popiołu  wykaże,  że  w  piecu  palono  na  przykład  śmieciami,  to  kosztami  badania  obciążamy  właściciela  kontrolowanego  pieca  i  do  tego  dochodzi  oczywiście  kara  pieniężna  w  kwocie  od  200  złotych  do  nawet  kilku  tysięcy  –  mówi  Tomasz  Fifielski.  
Podczas  każdej  kontroli  musi  być  obecny  właściciel  nieruchomości  lub  inna  osoba  dorosła.  Kontrolujący  wykonują  dokumentację  zdjęciową  oraz  protokół.  
Trudno  zrozumieć,  co  kieruje  osobami,  które  w  swoich  piecach  palą  śmieciami  w  sytuacji,  kiedy  każdy  mieszkaniec  płaci  za  ich  wywóz.  Ciepła  ze  spalania  takich  odpadów  jest  raczej  niewiele.  Sezon  grzewczy  w  pełni,  a    wartości  na  tablicy  smogowej  zamontowanej  na  więcborskim  magistracie  podskoczyły      do  góry.  Niestety,  mieszkańcom  nie  dano  alternatywy  w  postaci  możliwości  opalania  gazem.  Z  drugiej  strony,  szybujące  w  górę  ceny  węgla  spowodują,  że  mniej  zamożni  będą  palić      w  swoich  piecach  czym  popadnie.  Jakby  tego  było  mało,  od  1  stycznia  państwo  przestanie  dopłacać  do  wymiany  tak  zwanych  ,,kopciuchów”  na  kotły  węglowe  nowej  generacji.