Sępólno

Gminne spółki pod lupą radnych

Robert Środecki, 13 wrzesień 2018, 11:58
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegłą środę sępoleńscy radni wysłuchali szczegółowych sprawozdań z działalności organizacyjnej i ekonomicznej spółek komunalnych funkcjonujących na terenie gminy. Po raz pierwszy od kilku lat Zakład Transportu i Usług Sp. z o.o. w Sępólnie wypracował zysk. Firmie zarządzanej przez prezesa Grzegorza Glińskiego zlecano wiele zadań inwestycyjnych realizowanych na terenie gminy.
Gminne spółki pod lupą radnych

Podczas sesji radni wysłuchali szczegółowych sprawozdań dotyczących gminnych spółek

Jako pierwszy na mównicy pojawił się Dariusz Krakowiak. Dyrektor ZGK przedstawił sytuację organizacyjną spółki. – Uzyskany za 2017 rok wynik na sprzedaży jest ujemny -946 tys. zł. Za I półrocze tego roku odnotowaliśmy stratę na sprzedaży w wysokości – 236 tys. zł. Straty te powstały z uwagi na znaczny wzrost kosztów głównie amortyzacji i podatków, związanych z przeprowadzonymi w 2015 roku inwestycjami na oczyszczalni ścieków i na stacji uzdatniania wody. Strata ta zostaje pokryta poprzez stopniowe rozliczenie dotacji, którą otrzymaliśmy z Funduszu Spójności z Unii Europejskiej. Suma sumarum spółka wychodzi na plus – powiedział dyrektor ZGK. W ubiegłym roku spółka zanotowała straty w wydziale energetyki cieplnej oraz wodociągów i kanalizacji. W wydziale usług komunalnych wypracowała zysk w kwocie 300 tys. zł. Spółka za rok obrotowy 2017 uzyskała wynik finansowy netto w wysokości 208 tys. zł. Za I półrocze bieżącego roku wynik ten wyniósł 63 tys. zł. Nakłady inwestycyjne poniesione w ubiegłym roku wyniosły 926 tys. zł. Krakowiak omówił również strukturę zatrudnienia w spółce. W ZGK pracuje łącznie 95 osób. 73 na stanowiskach robotniczych i 22 na stanowiskach nierobotniczych. Średnia płaca w spółce w ubiegłym roku wynosiła 3680 zł brutto. W dyskusji na temat sytuacji spółki brylował radny Kazimierz Wargin: – Ze sprawozdania wynika, że śmieci są deficytowe. Czytam, że prawie 3 tysiące ludzi w gminie nie złożyło deklaracji śmieciowej. Pewnie niedługo nastąpi wzrost cen za te usługi. Apeluję, żeby pańska firma wraz z urzędem podjęła kroki dyscyplinujące – mówił. – My jako spółka stajemy w przetargu i wykonujemy kontrakt. Wszystkie kwestie, jakie gmina zawrze w specyfikacji przetargowej, my musimy wykonać – odpowiedział dyrektor ZGK.
Po Dariuszu Krakowiaku uwagę radnych skupił na sobie Grzegorz Gliński prezes Zakładu Transportu i Usług Sp. z o.o. w Sępólnie. Za I półrocze bieżącego roku spółka wypracowała dodatni wynik finansowy w kwocie 138 tys. zł. Za ten sam okres zeszłego roku spółka osiągnęła stratę w kwocie 92 tys. zł. Przychody netto w I półroczu bieżącego roku wyniosły 3,432 mln zł i były wyższe w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego o 257%. Co ciekawe, udział kosztów zatrudnienia w ogóle kosztów za I półrocze 2018 roku wyniósł 24% i zmniejszył się w stosunku do ubiegłego roku o 16% przy wzroście zatrudnienia o kilka etatów. Jak to możliwe? Na sesji nikt tej zagadki nie rozwikłał. Zapewne firma posiłkuje się pracownikami, których wynagrodzenie jest refundowane przez PUP. W I półroczu tego roku spółka zawarła kilka umów z urzędem pracy na zatrudnienie łącznie 12 osób. Przez kilka miesięcy ich wynagrodzenie będzie w dużej części refundowane. Głównym zadaniem spółki jest dowóz dzieci do szkół. Na tym dziale od lat zakład notuje straty. Spółka świadczy również usługi w zakresie prac remontowo-budowlanych. Jest to jej główne źródło dochodu. W I półroczu bieżącego roku spółka wykonała przebudowę ulicy Przemysłowej w Sępólnie, modernizację drogi do Lutowa oraz ulice Odrodzenia i Komierowską. Spółka przygotowuje się do realizacji dużej inwestycji, jaką jest przebudowa ulic na osiedlu Jana Pawła II (ulice: Kossaka, Wieniawskiego, Kopernika, Kiepury). Inwestycja będzie realizowana jeszcze w tym roku. Dział budowlany odnotował zysk w wysokości 175 tys. zł. Dział komunalny zajmujący się pielęgnacją zieleni na terenie miasta zanotował straty. Ubiegły rok spółka po raz pierwszy od wielu lat zamknęła zyskiem w wysokości 29928 zł. Czy Grzegorz Gliński zasiadający na fotelu prezesa ZTiU jest zatem cudotwórcą? Raczej nie. Największy wpływ na rozwój spółki ma wejście w życie znowelizowanej ustawy dotyczącej zamówień publicznych. Przewiduje ona możliwość udzielania zamówień firmie przez gminę w drodze bezprzetargowej. Gmina może powierzyć wykonanie określonych zadań własnej spółce. Tak jest w przypadku większości dróg budowanych na terenie miasta.