Powiat

Karambol w Płociczu…

Robert Lida, 27 lipiec 2017, 11:07
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Groźny wypadek z udziałem trzech samochodów w Płociczu. Do szpitali trafiło pięciu poszkodowanych, w tym troje dzieci. Droga krajowa była zablokowana przez cztery godziny. Na szczęście możliwy był objazd przez wieś.
Karambol w Płociczu…

Fiat doblo zderzył się z toyotą i wpadł do rowu

 

Do zdarzenia doszło w sobotę o godzinie 12.30. Czołowo zderzyły się fiat doblo i toyota avensis. W jedno z tych aut uderzył bokiem hyundai terakan. Ucieczką do rowu salwował się kierowca kia sportage, który w ten sposób uniknął czołowego zderzenia z hyundaiem. – Huk był tak potężny, że chyba cała wieś słyszała. Od razu wiedzieliśmy, że coś się wydarzyło na krajówce – mówią strażacy z OSP Płocicz.
Strażacy i zespoły ratownictwa medycznego miały pełne ręce roboty, ponieważ w zdarzeniu ucierpiało wiele osób.
– Kierowca fiata, 46-letni mieszkaniec Więcborka, był zakleszczony w pojeździe. Po wydobyciu go z wraku samochodu podjęto decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wylądował na drodze, tuż obok miejsca zdarzenia. Do szpitala w Chojnicach przetransportowano matkę z dzieckiem z toyoty. Z kolei do szpitala w Więcborku przewieziono dwoje dzieci w wieku 2 i 9 lat z hyundaia – mówi kpt. Dariusz Chylewski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sępólnie.
– Ten samochód jechał wprost na mnie, dlatego „odbiłem” do rowu. Okazało się, że tam były dzieci – mówi kierowca kia sportage, mieszkaniec Kamienia, który bezpiecznie wylądował w przydrożnym rowie.
Na miejscu pracowała również grupa dochodzeniowo-śledcza z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie, która ma wyjaśnić okoliczności i przyczyny wypadku. Przez ponad cztery godziny droga krajowa w Płociczu była całkowicie zablokowana, a ruch w sobotę był na niej wyjątkowo duży. W obie strony ciągnął się sznur samochodów. Na szczęście możliwy był objazd przez wieś.