Sośno

Konferencja wyborcza, czyli wiceminister w Sośnie

Robert Środecki, 18 październik 2018, 10:58
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W piątek w Sośnie gościł Paweł Szefernaker, poseł PiS i wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Polityk skorzystał z zaproszenia działaczy lokalnych struktur partii. Podczas konferencji prasowej mówił o możliwości reaktywacji zlikwidowanego posterunku policji i udzielił publicznego poparcia Kamili Jabłońskiej, kandydatce PiS w wyborach na wójta.
Konferencja wyborcza, czyli wiceminister w Sośnie

Kamila Jabłońska i Paweł Szefernaker

Konferencja wyborcza, czyli wiceminister w Sośnie

Na spotkaniu pojawiła się garstka sympatyków PiS

Głównymi bohaterami konferencji prasowej oprócz ministra była Kamila Jabłońska, kandydatka PiS w wyborach na wójta Sośna, oraz Józef Domek, szef lokalnych struktur partii i kandydat na radnego. W konferencji wzięli udział również przedstawiciele lokalnych władz z wójtem Leszkiem Stroińskim na czele oraz garstka kandydatów i sympatyków partii rządzącej.
– Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony przez miejscowe struktury PiS po to, żeby mówić o bezpieczeństwie. PiS w 2015 roku szło do wyborów z hasłem przywrócenia poczucia bezpieczeństwa. Najpierw rząd pani premier Beaty Szydło, a później rząd pana premiera Mateusza Morawickiego za priorytet postawił sobie realizację tego postulatu. Szliśmy do wyborów z programem modernizacji służb mundurowych i gdy tylko doszliśmy do władzy, to taki program został utworzony. W latach 2017-2020 rząd PiS zabezpieczył w budżecie państwa ponad 9 mld zł na realizację programu modernizacji służb mundurowych. To są środki przede wszystkim przeznaczane na policję, ponad 6 mld zł i kolejne 3 mld na straż pożarną i straż graniczną. W ramach tych 6 mld zł są systematycznie wprowadzane podwyżki w policji, ale również następuje rozbudowa infrastruktury. Ponadto przywracamy posterunki tam, gdzie jest taka potrzeba. Za rządów naszych poprzedników w skali kraju zlikwidowano 400 posterunków policji, w tym ponad 30 w województwie kujawsko-pomorskim. Dziś pracujemy nad tym, żeby w tych miejscach, gdzie są one najbardziej potrzebne, tam gdzie jest wola mieszkańców i lokalnego samorządu, móc te posterunki przywrócić. W województwie kujawsko-pomorskim 8 takich posterunków przywrócono. Oczywiście, to nie jest tak, że w krótkim czasie jesteśmy w stanie przywrócić to, co likwidowano przez parę lat. W ramach programu, który realizujemy, można aplikować i podjąć działania zmierzające do przywrócenia posterunku policji. Są takie możliwości. Potrzebna jest uchwała intencyjna samorządu, jest potrzebna nieruchomość, w której mógłby zostać taki posterunek reaktywowany. Jest potrzeba współpracy rządu z wojewodą i samorządem. Ta iskra musi iść od samorządu, aby te działania podjąć. Jako poseł Prawa i Sprawiedliwości przyjechałem tutaj do Państwa, aby powiedzieć jakie są możliwości i jakie środki zostały na to przeznaczone, jakie działania podjęliśmy, ale również bardzo się cieszę, że Prawo i Sprawiedliwość ma tutaj na miejscu swego przedstawiciela, ma swoje struktury i ma swoją kandydatkę. Tak jak powiedziałem na początku, bardzo się cieszę, że jest w wyborach samorządowych swego rodzaju zmiana pokoleniowa, bo widać wielu młodych kandydatów na listach Prawa i Sprawiedliwości, począwszy od Warszawy, gdzie mamy kandydata na prezydenta Patryka Jakiego, przez wiele różnych miast, miasteczek, gdzie mamy młodych kandydatów, ale również doświadczonych. Wiem, że pani Kamila Jabłońska jest na pewno osobą, która łączy te cechy młodości i doświadczenia. I bardzo cieszę się, że startuje pani z list Prawa i Sprawiedliwości i że jednym z punktów pani programu jest kwestia zapewnienia bezpieczeństwa – powiedział wiceminister.
Na pytanie z sali, czy w Sośnie będzie posterunek Paweł Szefernaker odpowiedział: – Tak jak powiedziałem, są potrzebne działania samorządu. To nie jest tak, że ministerstwo bierze mapę i wyznacza miejsca, gdzie powstaną posterunki. Muszą być konsultacje społeczne i współpraca z samorządem.
Kamila Jabłońska obiecała, że jeżeli wygra wybory, to zainicjuje działania zmierzające do przywrócenia posterunku. Na ten temat wypowiedział się również wójt Leszek Stroiński – Jeżeli będzie taka wola, to jak najbardziej. To będzie również zależało od organu ustawodawczego, jakim jest rada gminy. Jeżeli rzeczywiście będzie taka potrzeba, to wystąpimy do rządu o wsparcie. Walczyliśmy o to, żeby posterunek został – powiedział wójt.
– Rząd naszych poprzedników Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego likwidował posterunki policji i przegrał wybory. My uważamy, że jednym z powodów, dla których Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory było przede wszystkim postawienie na bezpieczeństwo i, jak mówi minister Joachim Brudziński, ,,nie ma ceny, której nie można byłoby zapłacić za to, żeby Polacy czuli się bezpiecznie, żeby także w swoich małych ojczyznach byli bezpieczni", więc ci politycy, którzy realizują program formacji, która dzisiaj rządzi, są wiarygodni w tym, że mogą ten program realizować również na miejscu. Jesteśmy wiarygodni w rządzie, będziemy wiarygodni w samorządzie, odbudowując zlikwidowane posterunki policji – dodał na zakończenie spotkania wiceminister.
 Jeden z mieszkańców Wąwelna wskazał konkretny budynek, w którym mógłby powstać posterunek. To właśnie nieruchomość jest największym problemem, ponieważ rząd nie oferuje kompleksowej pomocy na adaptacje budynków. Tak było w Kamieniu, gdzie kapitalny remont posterunku wzięła na swoje barki gmina. Na ten cel wydatkowano ponad 600 tys. zł.