Sypniewo (gmina Więcbork)

Kto strzelał do (psa) wiceprzewodniczącego rady powiatu?

Robert Lida, 04 maj 2017, 13:29
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Ktoś chodzi po Sypniewie i strzela do bezbronnych psów. Ofiarą zwyrodnialca stał się Jayson, pies należący do wiceprzewodniczącego rady powiatu, Tomasza Fifielskiego.
Kto strzelał do (psa) wiceprzewodniczącego rady powiatu?

Taki pocisk tkwił w głowie psa

Kto strzelał do (psa) wiceprzewodniczącego rady powiatu?

Ofiara strzelaniny w Sypniewie

 

– Pies na co dzień przebywa w kojcu. W sobotę zauważyłem, że ma jakiś ślad na głowie, dokładnie między oczami. Myślałem, że to kleszcz, ale okazało się, że to był nabój – mówi Tomasz Fifielski, który zamach na swojego psa zgłosił na policję.
W psiej głowie, na szczęście niezbyt głęboko, tkwił pocisk śrutowy kaliber 4,5 mm stosowany w broni pneumatycznej. Zwierzak miał sporo szczęścia. Gdyby nabój trafił nieco w prawą lub lewą stronę, to na pewno straciłby oko.
Jeśli ktoś strzela w terenie zabudowanym, w kierunku posesji, to równie dobrze zbłąkany nabój może trafić w człowieka. Co trzeba mieć w głowie, aby wpaść na taki pomysł? A może to jakiś niespełniony i niewyżyty pseudo myśliwy? W Sypniewie mówi się, że to nie pierwszy tego typu przypadek.
Strzelanie do psów czy kotów jest zabronione. Ustawa o ochronie zwierząt za tego typu czyn przewiduje karę nawet dwóch lat pozbawienia wolności. Oczywiście, jeśli sprawcy nie złapano na gorącym uczynku, to trudno go będzie ustalić. Mieszkańców Sypniewa, właścicieli psów prosimy o czujność i zgłaszanie podobnych przypadków.