Ludzie, montujcie wodomierze

Robert Środecki, 23 marzec 2014, 09:38
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegłą środę na zebraniu sprawozdawczym w Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie spotkali się mieszkańcy Osiedla nr 2 w Sępólnie. Najwięcej uwag kierowali do Dariusza Krakowiaka, dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej. Mieszkańcy budynków wielorodzinnych skarżyli się na gigantyczne różnice w odczycie ilości zużytej wody pomiędzy wodomierzem głównym a licznikami zainstalowanymi w mieszkaniach. Z własnej kieszeni muszą pokryć różnice.
Ludzie, montujcie wodomierze

Stanisław Gustyn składa sprawozdanie samorządu finansowe za ubiegły rok. Fot. Robert Środecki

Wszystkich przybyłych powitał Stanisław Gustyn, przewodniczący Samorządu Mieszkańców Osiedla nr 2 w Sępólnie, przedstawiając sprawozdanie finansowe za ubiegły rok. Samorząd dysponował kwotą 24 tys. zł. Prawie połowę pochłonęły inwestycje, resztę wydatkowano na organizację wyjazdów integracyjnych i wycieczek oraz szeroko pojętą działalność kulturalną (organizacja festynów rekreacyjnych). Burmistrz Sępólna w telegraficznym skrócie opowiedział o najważniejszych inwestycjach, które będą realizowane w gminie w tym roku. Wspomniał o remoncie ulicy Targowej i budowie ulicy Chopina. Nadmienił, że w tym roku zostanie dokończona budowa ulicy H. Sawickiej. – Ponadto planujemy budowę ścieżek rowerowych wzdłuż ulicy Chojnickiej, od ronda do ulicy Mickiewicza. Dokumentacja techniczna jest już prawie gotowa – powiedział Waldemar Stupałkowski.
Najwięcej uwag dotyczyło Zakładu Gospodarki Komunalnej. Mieszkańcy bloków i budynków wielorodzinnych skarżyli się na olbrzymie różnicę w odczycie ilości zużytej wody pomiędzy wodomierzem głównym a licznikami zainstalowanymi w mieszkaniach. Te różnice są szczególnie widoczne po wymianie wodomierzy na ultranowoczesne. Mieszkańcy skarżyli się również na słabe ciśnienie wody na najwyższych kondygnacjach w blokach na osiedlu Słowackiego. Dariusz Krakowiak zachęcał do przejścia na system indywidualnego rozliczania ilości zużytej wody. – Jeśli ktoś zechce, to nie ma najmniejszego problemu. Przyjedziemy i założymy wodomierz. Trzeba się jednak liczyć z dodatkową opłatą abonamentową – mówił dyrektor ZGK. Problem mieszkańców polega na tym, że są oni zmuszani do pokrywania różnic pomiędzy wodomierzem głównym a licznikami zainstalowanymi w mieszkaniach. Krótko mówiąc płacą za wodę, której nie zużyli. Indywidualne rozliczanie mieszkań będzie niekorzystne dla ZGK, jednak zastosowanie takiego rozwiązania może raz na zawsze rozwiązać problemy mieszkańców. Brak odpowiedniego ciśnienia w rurach Krakowiak tłumaczył przestarzałą instalacją. Jeden z mieszkańców miał wiele zastrzeżeń do jakości wykonania ścieżki rowerowej. Burmistrz zapowiedział wnikliwy przegląd gwarancyjny tej inwestycji. Z sali padło również pytanie o szpital: czy powiat ma szanse odzyskać pieniądze utracone w sporze z Budopolem, i czy ktoś poniósł odpowiedzialność za niefrasobliwość i brak kompetencji?Do tej pory nikomu korona z głowy nie spadła, a szanse na odzyskanie pieniędzy są równe zeru.