Sępólno

Molo się sypie

Robert Środecki, 19 luty 2012, 23:39
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Pół roku po uroczystym otwarciu sępoleńskie molo zaczyna się sypać. Wszystkie usterki i niedociągnięcia wykonawców widać gołym okiem. Najgorzej wygląda niski mur okalający okrągły amfiteatr. Obiekt zamiast cieszyć oko przechodniów, zaczyna straszyć. Jeśli koto zapomniał, to tak właśnie wyglądało budownictwo socjalistyczne.

Budowa mola spacerowego wraz z amfiteatrem, kawiarnią i przyległą infrastrukturą pochłonęła 1,764 mln zł. Wszelkie prace związane z inwestycją wykonała firma Kabet-Dompol z Torunia. Podmiot, który z pozoru wydawał się bardzo solidnym wykonawcą, zawalił wszystkie terminy umowne. Uroczyste otwarcie obiektu trzeba było przesunąć z czerwca na ostatnie dni września. Mieszkańcy Sępólna, którzy obserwowali postęp realizowanych prac, zastanawiali się, czy toruńska firma zdąży przed zimą. Zdążyła, ale prace wykończeniowe wykonywano w ogromnym pośpiechu. Efekty prowizorki budowlanej zaczynają być widoczne po zimie. Płytki elewacyjne zdobiące mur okalający amfiteatr odpadają pod wpływem niskich temperatur. Betonowa konstrukcja pęka w kilku miejscach, co nie wróży nic dobrego. Dodatkowym czynnikiem decydującym o wyglądzie tego miejsca są nocne wizyty chuliganów przechadzających się po mieście. Młodych ludzi rozpiera energia, czego efekty widać nad jeziorem. W stolicy powiatu wszyscy zastanawiali się, jak pomost do cumowania żaglówek i miejsce spacerów będą wyglądały po zimie. Poniższe fotografie nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Złota kielnia, jaką podczas otwarcia otrzymał burmistrz Waldemar Stupałkowski, może się w końcu przydać.


Wydarzenia rozgrywające się w Sępólnie są kopią tego, co stało się w Kamieniu. Podczas otwarcia fontanny ekipy remontowe poganiane muzyką dobiegającą z głośników w gigantycznym pośpiechu kończyły układanie polbruku. Dwa dni po przecięciu wstęgi kafelki nie wytrzymały naporu wody i odpadły od ścian basenu. Jak żywo przypominało to najzabawniejsze obrazki z radosnej twórczości poprzedniej epoki.