Witunia

Najbardziej imprezowa wieś w gminie

Robert Lida, 11 marzec 2020, 12:59
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Konsultacje dotyczące przebiegu obwodnicy Więcborka przeniosły się na zebranie sołeckie w Wituni. Trudno się dziwić, skoro to przez tę wieś będzie przebiegała prawie cała. Na zebraniu wybrano również nową członkinię rady sołeckiej oraz dokonano zmian w planie wydatków funduszu sołeckiego.
Najbardziej imprezowa wieś  w gminie

Druga co do wielkości wieś w gminie Więcbork tłoczy się od wielu lat w najmniejszej z świetlic. To ważny temat dla władz miasta obecnej kadencji.

Najbardziej imprezowa wieś  w gminie

Sołtys Maria Łańska przedstawia sprawozdanie ze swojej działalności

 

Najbardziej imprezowa wieś w gminie?
Witunia to najdynamiczniej rozwijająca się miejscowość w gminie Więcbork. Z każdym rokiem przybywa tutaj domów mieszkalnych, a co za tym idzie mieszkańców, ale także firm i zakładów pracy. Po Sypniewie to drugie co do liczby mieszkańców sołectwo w gminie. Na piątkowe zebranie przyszła ich niewielka reprezentacja. Zresztą gdyby przyszło więcej osób, to i tak nie zmieściłyby się w mikroskopijnej świetlicy. Drugie co do wielkości sołectwo ma najmniejszą świetlicę. Ten problem jest znany od lat i na razie nie widać, aby coś w tym względzie miało się zmienić.
Jak na każdym zebraniu sołeckim, tak i w Wituni dominował temat dróg. Doszło tutaj do precedensu. Zebranie zmieniło plan wydatków funduszu sołeckiego ustalony na specjalnym zebraniu, które tradycyjnie odbyło się we wrześniu.
– Jesteśmy prawie największym sołectwem, a na drogi wydajemy najmniej. Tylko 24 procent budżetu. Proponuję, aby na drogi przeznaczyć większe środki. Bardzo dużo wydajemy na różne imprezy. Może by połączyć Dzień Dziecka i Turniej Sołectw? – zaproponował radny Mateusz Łański, mieszkaniec Wituni.
– Jesteśmy najbardziej imprezową wsią w gminie. Proponuję, aby zdjąć jakąś kwotę z każdej imprezy i przeznaczyć ją na drogi. Weźmy przykład z Runowa. Zobaczcie, jak ono wygląda – dodała jedna z uczestniczek zebrania, po czym na sali rozległy się oklaski.
Zwolennicy wsparcia remontów dróg sołeckimi funduszami przyszli na zebranie dobrze przygotowani. Każdy z uczestników otrzymał kartkę z porównaniem wydatków innych sołectw.
Wynika z niej, że Witunia na drogi przeznacza 24 procent swojego budżetu, a na organizację różnych imprez 42 procent. Sypniewo na drogi 70 procent, a na imprezy tylko 6 procent. Wywołane Runowo 69 procent na drogi i 11 procent na imprezy. Przeliczając to na konkretne kwoty, to Witunia w ubiegłym roku wydała na remont dróg 10.000 zł i tyle samo zaplanowano w tegorocznym budżecie. Mieszkańcy obecni na zebraniu swoim głosowaniem zaakceptowali wniosek przygotowany przez radnego Łańskiego. Zakłada on okrojenie funduszy na poszczególne imprezy sołeckie i uzyskane w ten sposób środki przeznacza na utrzymanie dróg. W ten sposób uzbierano dodatkowo 8.500 zł.
– W poprzedniej kadencji były zarzuty, że za dużo przeznacza się na drogi. Drogi to powinna być sprawa gminy – zauważył Ryszard Kałaczyński.
– To zebranie wiejskie ustala na co chce przeznaczyć sołeckie pieniądze – uciął dyskusję prowadzący zebranie burmistrz Waldemar Kuszewski. No i ustaliło.
Obecni na zebraniu wysłuchali i przyjęli sprawozdanie sołtysa i rady sołeckiej z działalności w ubiegłym roku. W tym okresie sołectwo dysponowało funduszem w wysokości 39.856,64 zł i przeznaczyło je na: utrzymanie dróg, zakup sprzętu i materiałów potrzebnych do utrzymania zieleni, doposażenie kuchni, zakup lamp solarnych oraz stołów z ławkami.
Zgrzyt w radzie sołeckiej
W trakcie zebrania przeprowadzono wybory uzupełniające do rady sołeckiej, która w Wituni liczy siedem osób. To skutek rezygnacji jej członkini Lilianny Dziekańskiej.
Niespodziewanie, a może spodziewanie, zażądano odczytania uzasadnienia rezygnacji, która wpłynęła na ręce burmistrza. Pani Dziekańska twierdzi w nim, że część członków rady występuje tylko pro forma i nie ma między nimi przepływu informacji. Zarzuca również części rady brak jawności działania. ,,Nie taką miałam wizję działalności społecznej” – napisała składająca rezygnację i tutaj po raz drugi na sali rozległy się oklaski. To jeszcze nie tragedia, ale na pewno jest to jakiś ważny sygnał wysłany w stronę mieszkańców Wituni.
Do wyborów zgłoszono dwie kandydatury: Wiolety Łańskiej oraz Adama Kiedrowskiego. Ta pierwsza wygrała stosunkiem głosów 46 do 10.
Burmistrz jest z nami czy przeciwko nam?
Tak jak się spodziewaliśmy, jedną z ważniejszych spraw poruszanych przez mieszkańców była obwodnica. Omijanie Więcborka tak naprawdę jest obwodnicą Wituni. To głównie przez jej tereny ma przebiegać. Trudno się dziwić, że najbardziej zainteresowani jej położeniemsą właśnie mieszkańcy tej wsi. Konsultacje społeczne, które w tej sprawie niedawno się odbyły, nie uspokoiły nastrojów. Mieszkańcy Wituni chcieliby, aby przyszła obwodnica była jak najdalej odsunięta od ich miejscowości.
– Chcemy znać stanowisko burmistrza dotyczące poszczególnych wariantów. Mam pytanie: burmistrz jest z nami czy przeciwko nam? – pytała jedna z mieszkanek.
– Jestem z wami, ale to nie ja będę decydował w tej sprawie, tylko inwestor, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Dzisiaj niczego tutaj nie ustalimy. W kwietniu będą kolejne konsultacje z mieszkańcami – odpowiedział burmistrz Kuszewski.
Podczas dyskusji o obwodnicy mocno zaiskrzyło między byłym burmistrzem, mieszkańcem Wituni, a Waldemarem Kuszewskim i jego zastępcą Jackiem Masztakowskim.
Paweł Toczko zarzucił obecnej ekipie bierne czekanie na rozwój wypadków w sprawie obwodnicy. To spotkało się z kategoryczną reakcją obecnego burmistrza.
– Pan miał swoją wizję, a ja mam swoją wizję. Mieszkańcy zdecydowali, że będziemy realizować moją wizję – skontrował Waldemar Kuszewski.