Sośno

Najtrudniejszy budżet od wielu lat

Robert Lida, 09 styczeń 2020, 10:09
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W piątek Rada Gminy Sośno uchwaliła budżet na 2020 rok. Zdaniem wielu osób jest to najtrudniejszy budżet od wielu, wielu lat, a może nawet najtrudniejszy w historii gminnego samorządu. Pieniędzy wystarczy tylko na bieżące wykonywanie ustawowych zadań oraz na niewielkie inwestycje.
Najtrudniejszy budżet od wielu lat

Sośnieńscy radni muszą się zmierzyć z bardzo trudnym budżetem

Najtrudniejszy budżet od wielu lat

Skarbnik gminy Honorata Warmbier

Wójt przedłożył radnym projekt budżetu zrównoważonego, czyli takiego, który nie zakłada deficytu. Dochody i wydatki mają wynieść 24.816.930,75 zł. Oczywiście ta kwota w ciągu roku będzie ulegała zmianom. To, co najbardziej interesuje mieszkańców, to wydatki inwestycyjne. Na ten cel zarezerwowano zaledwie 751.057,57 zł. Z perspektywy gminy Więcbork czy Sępólno to są drobne, żeby nie powiedzieć śmieszne pieniądze, ale trzeba spojrzeć na dochody budżetowe. Sośno ma kilka razy mniejszy budżet, a dochody własne są raczej symboliczne. To głównie rządowe dotacje i subwencje oraz podatek rolny. Największe zadanie inwestycyjne to rekultywacja wysypiska śmieci w Skoraczewie za 300.000 zł. To zadanie było już w poprzednim budżecie, ale ostatecznie pieniądze, które były przeznaczone na ten cel, dołożono do przebudowy drogi powiatowej Sośno – Wierzchucin. Ponad 200.000 zł przeznaczono na przebudowę i rozbudowę budynku świetlicy wiejskiej w Wielowiczu. Ta inwestycja jest współfinansowana przez Unię Europejską. Jeśli w trakcie roku powstanie konieczność wykonania jakiejś inwestycji, to będzie z tym poważny kłopot. Brak wolnych środków powoduje również to, że gmina nie może sięgać po unijne czy krajowe dotacje. Nie bez znaczenia dla tegorocznego budżetu była również największa inwestycja ostatnich lat wykonana w ubiegłym roku, czyli modernizacja oczyszczalni ścieków. Na ten cel gmina musiała zaciągnąć kredyt, a to ograniczyło jej zdolności finansowe w kolejnych latach. W 2020 roku gmina na spłatę zadłużenia wyda ponad 300.000 zł. Planowane na koniec roku zadłużenie gminy to 4.584.986 zł. Poważnym obciążeniem budżetu jest też wzrost najniższego wynagrodzenia.
Reasumując, można powiedzieć, że jest to budżet przetrwania. Gmina będzie wykonywała swoje ustawowe obowiązki, ale na więcej sobie pozwolić nie może. Po zaprezentowaniu projektu uchwały budżetowej przez skarbnika gminy Honoratę Wambier nikt nie zabrał głosu, nie było żadnej dyskusji. Na sali panował raczej żałobny nastrój. Za projektem głosowało 14 obecnych radnych.