Sępólno - Kamień

NIe ma zagrożenia dla obwodnic

Robert Lida, 18 lipiec 2019, 10:53
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Czy ciągłe zmiany dyrektorów oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy oraz wstrzymanie robót na bydgoskich odcinkach drogi ekspresowej S5 będzie miało wpływ na terminy dotyczące budowy obwodnic Sępólna i Kamienia? O to pytaliśmy wojewodę kujawsko-pomorskiego, który w ubiegłym tygodniu gościł w Sępólnie.
NIe ma zagrożenia dla obwodnic

Mikołaj Bogdanowicz

Wiadomo, że priorytetem w województwie jest budowa „ekspresówki” S5. Ogrom tej inwestycji możemy zobaczyć, podróżując do Bydgoszczy na węźle Tryszczyn, znajdującym się w ciągu drogi krajowej 25. Niestety, włoski wykonawca zszedł z placu budowy i roboty stanęły. Wiadomo, że jeśli znajdzie się nowy wykonawca, to za większe pieniądze. Istnieje zagrożenie, że inwestor będzie chciał dokończyć budowę finansowaną między innymi przez Unię Europejską kosztem innych inwestycji, między innymi krajeńskich obwodnic. W grudniu ubiegłego roku specjalny zespół z udziałem ministra infrastruktury miał zdecydować o wyborze konkretnych wariantów przebiegu tych obwodnic. Zespół się spotkał i stwierdził, że dokumentacja przygotowana przez hiszpańskie konsorcjum jest niekompletna i zlecił jej uzupełnienie. Wyznaczono termin czerwcowy. Mamy połowę lipca, a wyboru nie dokonano.
Kolejny problem to zmieniający się szybciej niż pory roku dyrektorzy bydgoskiego oddziału GDDKiA. Doszło do tego, że samorządowcy z powiatu sępoleńskiego spotykają się z jednym dyrektorem, z jego strony padają pewne deklaracje, a kiedy dochodzi do kolejnego spotkania, to dyrektor jest już inny i ma własną wizję omawianych wcześniej spraw. W tej chwili jeden dyrektor kieruje oddziałem w Bydgoszczy i Gdańsku.
– Perturbacje osobowe nie mają tutaj żadnego znaczenia. Z informacji, które uzyskałem od dyrektora, nie ma zagrożenia dla obwodnic Sępólna i Kamienia. Są to najbardziej zaawansowane inwestycje obwodnicowe w województwie. Zdaniem dyrektora Kantaka dotychczasowe terminy mają być utrzymane. Na przełomie 2019 i 2020 roku ma być decyzja środowiskowa, a w połowie przyszłego roku studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe wraz z koncepcją przebiegu – mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. – Sytuacja na S5 pokazała, że rynek drogowy zachował się w sposób nieprzewidywalny. Ceny w krótkim czasie wzrosły o sto i więcej procent. Umowę na S5 podpisano w 2015 roku. Ceny poszybowały w górę i Włosi zeszli z budowy. Jakakolwiek zmiana tej umowy skutkowała utratą dużych środków z Unii Europejskiej. GDDKiA miała ręce związane tą umową. Dyrekcja ma teraz priorytet, aby jak najszybciej przywrócić realizację trzech odcinków tej drogi. Mimo że GDDKiA nie jest powiązana z urzędem wojewody, jest to odrębna jednostka, to w sprawie waszych obwodnic jestem w stałym kontakcie z dyrektorem – dodaje wojewoda.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...