Sośno

PiS nic nie dostał

Robert Lida, 06 grudzień 2018, 10:01
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W środę na pierwszej sesji zebrała się nowa Rada Gminy Sośno. Funkcję przewodniczącej nadal kolejną kadencję będzie pełniła Krystyna Wąsik. Podczas sesji wybrano także składy osobowe komisji rady oraz ich przewodniczących. Od razu widać, że głosowania radnych z listy PiS zepchnęły do opozycji.
PiS nic nie dostał
PiS nic nie dostał

Na salę sesyjną wkroczyła nowoczesna technika

 Po raz pierwszy radni mieli do dyspozycji elektroniczny system głosowania i liczenia głosów. Od nowego roku jest to wymóg ustawowy. System bezprzewodowy zakupiony przez gminę Sośno kosztował 10 tysięcy zł, a funkcję „maszynki” do głosowania pełnią tablety. Poza tym na tabletach dostępne są wszelkie materiały sesyjne, co pozwala zaoszczędzić niejedną ryzę papieru. Sprzęt dopiero dojechał i trzeba go jeszcze w pełni wdrożyć, ale z każdym głosowaniem działał coraz lepiej. Zanim rozpoczęła się sesja, radni przeszli krótkie szkolenie z obsługi systemu.
Sośno, jeśli chodzi o organizację pierwszej sesji, powagę i podniosłość, bije na głowę pozostałe samorządy powiatu. Obrady do czasu wyboru przewodniczącego prowadził radny – senior Witold Steckiewicz. Po otwarciu sesji wszyscy odśpiewali cztery zwrotki hymnu państwowego. Rada gminy przez jakiś czas będzie funkcjonowała w 14-osobowym składzie. Jak już informowaliśmy, wybrana na radną przez wyborców Obodowa, Dębin i Zielonki Wanda Gackowska zmarła 1 listopada. Jej pamięć uczczono minutą ciszy. Kto zajmie jej miejsce w radzie? O tym ponownie zdecydują wyborcy w wyborach uzupełniających, które zwoła Komisarz Wyborczy. Wszystko wskazuje na to, że będzie to już w 2019 roku. Po tych patriotyczno-żałobnych akcentach przewodniczący Gminnej Komisji Wyborczej Jacek Nowak przekazał obecnym zbiorczą informację o przeprowadzonych 21 października wyborach samorządowych oraz o ich wynikach. Następnie wręczył nowym radnym zaświadczenia o wyborze. Objęcie przez nich mandatów nastąpiło po złożonym ślubowaniu.
Do rady weszli przedstawiciele czterech komitetów wyborczych: 5 mandatów uzyskali kandydaci z listy PSL, także 5 z listy PiS, 2 z Lewicy i 2 z komitetu Jacka Grabowskiego. Dwie radne z tego ostatniego komitetu nazwano już „aniołkami Jacka Placka”. W sumie, w radzie zasiada aż 11 nowych radnych. Już po pierwszym głosowaniu dotyczącym wyboru przewodniczącego rady okazało się, że w Sośnie powstała koalicja antypisowska. Zgłoszono dwie kandydatury: Krystynę Wąsik oraz Jarosława Żarczyńskiego. Dotychczasowa przewodnicząca w tajnym głosowaniu otrzymała 10 głosów, a popularny „Żarek” 4. Identycznym wynikiem zakończyło się głosowanie nad wyborem wiceprzewodniczącego. Został nim sołtys Dziedna Ryszard Badziński.
Jest taki dobry obyczaj, który mówi, że funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej powierza się reprezentantowi opozycji. W Sośnie tego obyczaju nie znają. Przewodniczącym tej komisji został Mirosław Dominiak, który uzyskał 9 głosów. Jego kontrkandydat Jarosław Żarczyński 5 głosów. Radna Marzena Górska przed głosowaniem zwróciła uwagę, że to prawo nakazuje powierzenie przewodnictwa w komisji rewizyjnej przedstawicielowi opozycji. Niestety, takiego przepisu nie ma. Jest natomiast dobry obyczaj stosowany w wielu samorządach. Przegrana bitwa o kluczowe funkcje w radzie u niektórych radnych PiS wywołała frustrację. – Po co my startowaliśmy w tych wyborach? – pytał retorycznie radny Henryk Wardziński.
Przewodniczącymi pozostałych komisji zostali: komisji finansów, planowania i spraw socjalnych Marta Matuszak, komisji rolnictwa, bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej Witold Steckiewicz, komisji oświaty, kultury, zdrowia i sportu Maria Pieńkowska, komisji skarg, wniosków i petycji Mariusz Kuszewski.
W obecności radnych ślubowanie złożył nowy – stary wójt, Leszek Stroiński. Od tej chwili został z nim nawiązany stosunek pracy z wyboru. Jeśli wójt przez te 5 lat nie nabroi, to spokojnie dotrwa do emerytury. Nawiązanie stosunku pracy z wójtem powoduje konieczność ustalenia mu wynagrodzenia, co należy do kompetencji rady gminy. Wynagrodzenie Leszka Stroińskiego pozostawiono na dotychczasowym poziomie i wynosić będzie 10.180 złotych brutto miesięcznie.
Rada gminy spotka się ponownie najprawdopodobniej w pierwszej dekadzie grudnia i od razu będzie musiała podejmować niepopularne decyzje. Chodzi o podwyżkę opłaty śmieciowej. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.