Gmina Sośno

Podwyżka dla wójta

Robert Środecki, 08 marzec 2018, 11:02
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegły czwartek Rada Gminy w Sośnie zdecydowała o podwyższeniu wynagrodzenia wójta. Od stycznia Leszek Stroiński zarabia 10618 zł brutto miesięcznie. Wynagrodzenie wójta wzrosło o niecałe 5%. Leszek Stroiński jest kolejnym samorządowcem hojnie obdarowanym przez radnych w przededniu zakończenia kadencji.
Podwyżka dla wójta

W ubiegły czwartek radni z Sośna zdecydowali o podwyżce dla wójta

Podwyżka dla wójta

Komendant Maciej Suchomski wspomniał o zakazie wypalania traw

Rada gminy uchwałę o podwyżce dla wójta podjęła większością głosów. Przeciwko głosowało dwóch radnych, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. „Rada Gminy w Sośnie przyjmując budżet na 2018 rok uchwaliła podwyżkę wynagrodzeń dla pracowników administracji w wysokości 5%. Niniejsza uchwała ustala wynagrodzenie Leszka Stroińskiego – wójta gminy Sośno, od 1 stycznia br. w kwocie 10618 zł brutto miesięcznie (7464 zł netto), co stanowi 4,79% podwyżki dotychczasowego wynagrodzenia. Na proponowane w projekcie uchwały wynagrodzenie zabezpieczono środki w budżecie gminy. Jest to pierwsza regulacja wynagrodzenia wójta w obecnej kadencji” - czytamy w uzasadnieniu uchwały. Co składa się na tak wysokie uposażenie? Wójt otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny stanowiący 21% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego oraz dodatek za wieloletnią pracę. Wójt Sośna nie był tak zachłanny jak starosta, który od kolegów i koleżanek z rady powiatu otrzymał na początku roku podwyżkę w wysokości 2450 zł miesięcznie. Wójt zadowolił się podwyżką wysokości 514 zł miesięcznie. Radna Wanda Gackowska powiedziała podczas sesji, że to kwota symboliczna. Być może dla samorządowców zarabiających 10 tys. zł i więcej jest to kwota symboliczna jednak dla większości społeczeństwa jest to duży zastrzyk finansowy.
Przed podjęciem kontrowersyjnej uchwały radni wysłuchali szczegółowych sprawozdań komendanta policji i straży na temat bezpieczeństwa. Oba wystąpienia były naszpikowane masą danych statystycznych. Radni zarzucili komendanta straży gradem pytań na temat wypalania traw i pozostałości roślinnych. – Wypalanie traw i pozostałości roślinnych jest surowo zabronione. Można palić ogniska w celach rekreacyjnych, ale trzeba je kontrolować – powiedział Maciej Suchomski, zastępca komendanta powiatowego PSP. Mieszkańcom chodziło głównie o uporządkowanie obszarów leśnych zniszczonych wskutek nawałnicy. Tę kwestię regulują inne przepisy. Podstawą palenia ognisk na obszarach leśnych jest zgłoszenie takiego zamiaru do straży pożarnej.