Pożar na poddaszu

Robert Lida, 16 marzec 2014, 02:38
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Trzynaście ton słomy i siana w balotach, więźba i pokrycie dachu spłonęło w pożarze budynku inwentarsko-gospodarczego w Szynwałdzie.
Pożar na poddaszu

Akcja w Szynwałdzie trwała ponad 5 godzin. Fot. Robert Lida

– Mimo że pożar ten zaliczamy do kategorii małych, to akcja trwała pięć i pół godziny za względu na utrudniony dostęp i ogromne zadymienie – mówi mł. bryg. Maciej Suchomski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę. Ogień zauważono około godziny 15.30. Właściciel gospodarstwa zdążył ewakuować z budynku żywy inwentarz.
– Na miejsce skierowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sępólnie oraz ochotników z Sośna i Rogalina. Niestety, nie sprzyjała nam pogoda. Dym zamiast unosić się do góry, kładł się na ziemię, dlatego strażacy cały czas pracowali w aparatach tlenowych – relacjonuje Maciej Suchomski.
Kolejnym utrudnieniem był słaby dostęp do płonącej słomy i siana.  Na poddasze prowadziły niewielkie drzwiczki. Gaszenie słomy nie polega wyłącznie na zalaniu jej wodą. Trzeba ją najpierw wyrzucić na zewnątrz. Inaczej pożar odrodzi się. W czasie całej akcji, która trwała ponad 5 godzin, wykorzystano 22 butle z mieszanką powietrzną stosowaną w aparatach ochrony górnych dróg oddechowych.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Na miejscu pojawiła się grupa dochodzeniowo-śledcza sępoleńskiej policji.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...