Pożegnanie wikariusza

Przemysław Wilkowski, 23 październik 2016, 05:44
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W środę 28 września w kościele parafialnym w Sępólnie odbyła się uroczysta pożegnalna msza święta ks. Sławomira Rajka. Decyzją księdza biskupa ordynariusza wikariusz został odwołany z pełnionej funkcji.
Pożegnanie wikariusza

Patryk Błażewski w imieniu ministrantów wręcza kwiaty księdzu Sławkowi za 3-letnią posługę kapłańską w sępoleńskiej parafii.

Lata posługi kapłańskiej ks. Sławomira Rajka przy sępoleńskim ołtarzu docenili parafianie, którzy licznie zgromadzili się w świątyni na wspólnym, ostatnim nabożeństwie.  Na mocy dekretu księdza biskupa ordynariusza z dniem 1 października odwołano go z parafii św. Bartłomieja w Sępólnie i skierowano do parafii pw. Świętej Trójcy w Łobżenicy. Tym samym sępoleński wikariusz dołączył w Łobżenicy do znanego wszystkim krajeńskim wiernym ks. Krzysztofa Budy. W latach 2004-2007 ks. Krzysztof Buda był wikariuszem w sępoleńskim kościele. Wszystkim wiernym dał się zapamiętać jako życzliwy i serdeczny kapłan, a jego kazania przenikały do ludzkich serc, wskazując drogę, jaką powinien kroczyć chrześcijanin w dzisiejszych czasach. Ostatnia msza święta ks. Sławomira Rajka w asyście sępoleńskich kapłanów nie należała do najłatwiejszych. W takich momentach serce podchodzi do gardła, a każdą myśl trudno wyrazić słowami. Kapłan dziękował, że mógł swoją pierwszą posługę kapłańską rozpocząć w sępoleńskim kościele. Wyraził wdzięczność za każde dobre słowo i życzliwość, a na koniec przeprosił za wszelkie niedogodności. Ksiądz Sławomir na co dzień trzymał pieczę nad służbą liturgiczną tutejszej parafii. Dla ministrantów i lektorów był autorytetem i przyjacielem, który podkreślał, jakimi wartościami w życiu powinien kierować się młody człowiek wyznający wiarę w Boga. Ponad 3 lata posługi kapłańskiej to niezliczona ilość zbiórek ministranckich, działań i rozmów, o których nie zapomniała sępoleńska służba liturgiczna. – Szanowny Księże Sławomirze. Dziś nadszedł czas rozstania z nami. Niejednemu z nas pewnie łza w oku się kręci. Przepraszamy księdza za różne błędy, które popełniliśmy. Dziękujemy za wszystko, co dla nas ksiądz zrobił. Życzymy kapłanowi wielu Bożych łask w dalszej posłudze duszpasterskiej. Niech Matka Boża ma Cię w swojej opiece. Niech nowi parafianie, wsłuchując się w słowo Boże, nauczyli się je wypełniać” – w imieniu ministrantów pożegnał księdza Adrian Basiński. Wśród pożegnań nie zabrakło słów proboszcza Henryka Lesnera, który podkreślał, że każdy ksiądz ma to zapisane, żeby być gotowym, aby wyruszyć w każdej chwili do nowego miejsca. Prałat Lesner zwrócił uwagę na to, że kapłan jest przyjacielem Chrystusa i życzył stałego umacniania tej przyjaźni w dalszej posłudze. Na koniec nabożeństwa wszyscy zebrani odśpiewali księdzu Sławkowi pieśń religijną „Życzymy, życzymy”. Od 1 października nowym wikariuszem w sępoleńskiej parafii został ks. Marcin Kardzis, który wcześniej pełnił swoją posługę kapłańską w parafii pw. Świętej Trójcy w Łobżenicy.  Będzie on 47. z kolei powojennym wikariuszem w parafii św. Bartłomieja w Sępólnie. Ciekawostką jest to, że ks. Marcin Kardzis, ks. Sławomir Rajek oraz ks. Marcin Woś pochodzący z Sępólna razem w 2013 roku przyjęli święcenia kapłańskie. Coś musi się skończyć, aby coś innego miało swój początek. „Miarą dojrzałości i wielkości jest stawanie się >>maluczkim<< i uznanie siebie jako sługę wszystkich” – tak mówił niegdyś Ojciec Święty Jan Paweł II. Życzymy, aby te słowa zawsze towarzyszyły księdzu Sławkowi w jego kapłańskiej misji.

Komentarze do artykułu
Avatar_missing_small
o.Misjonarz Fifek - 29 lipiec 2020, 19:00

Wikariusz z sępoleńskiej parafii ks. Marcin Kardzis wysyłał wiadomości do małoletnich o nieznanej jeszcze treści.
„Sprawa na tym etapie dotyczy SMS-ów wysyłanych do małoletnich. W związku z tym wszczęte zostało wstępne, wyjaśniające dochodzenie kanoniczne. Wikariusz Parafii w Sępólnie Krajeńskim został przez ks. Biskupa 30 kwietnia 2020 zwolniony ze swoich obowiązków. To procedura zgodna z wytycznymi KEP” [Konferencji Episkopatu Polski - przyp. aut.]
Takie oświadczenie wydał ks. Sylwester Warzyński, rzecznik Diecezji Bydgoskiej. – Sprawa nie trafiła do prokuratury. Musiałaby być odpowiednia materia – stwierdził rzecznik. Dodał też, że ksiądz nie pracuje duszpastersko, ani nie uczy w szkole.

Sprawa dotyczy kapłana, który przebywał w Parafii pw. św. Bartłomieja w Sępólnie Krajeńskim od trzech lat. Święcenia kapłańskie przyjął w 2013 roku. Do Sępólna trafił karnie przeniesiony (za nękanie ministrantów seksualnymi treściami) w 2016 r. z Parafii pw. Świętej Trójcy w Łobżenicy. Tam kapłan pracował z młodzieżą w miejscowym liceum, co potwierdziła Adrianna Meller-Osman, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Łobżenicy. Więcej na temat współpracy z wikarym nie chciała powiedzieć. Ks. Marcin Kardzis został przeniesiony przez biskupa Jana Tyrawę z Łobżenicy do Sępólna Krajeńskiego, kiedy pojawiły się zarzuty seksualnego nękania ministrantów. Dopiero gdy powtórzyły się w kolejnej parafii, biskup 30 kwietnia 2020 zakazał mu kapłańskiej posługi.

Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...