Sępólno

Radny Grzeca nie odpuszcza

Robert Lida, 14 listopad 2019, 10:13
Średnia: 0.0 (0 głosów)
– Nie odpuszczę – zapewnił radny Zdzisław Grzeca, przedstawiając na ostatniej sesji rady miejskiej własny projekt uchwały w sprawie dotacji z budżetu gminy dla mieszkańców, którzy nie są podłączeni do sieci kanalizacyjnej i płacą krocie za wywóz ścieków beczkowozami. Władze gminy twierdzą, że nie ma podstaw prawnych do wprowadzenia takiego rozwiązania, ale radny z Radońska zamierza walczyć do końca, ponieważ są w Polsce gminy, które takie dopłaty stosują. Przedstawiony przez niego projekt uchwały trafi teraz do komisji.
Radny Grzeca nie odpuszcza

Nagrodzeni przez burmistrza Michał Pick i Łukasz Jakubowski ze swoimi dyrektorkami Grażyną Kędzierską i Julitą Maciaszek

Radny Grzeca nie odpuszcza

Zdzisław Grzeca czyta projekt własnej uchwały

 

Wieś jest pokrzywdzona
Radny Zdzisław Grzeca już wcześniej złożył wniosek o dotowanie z budżetu gminy usługi opróżniania przydomowych szamb. Impulsem do tego była ostatnia podwyżka wprowadzona zarządzeniem sępoleńskiego prezesa Zakładu Gospodarki Komunalnej o 1,7 zł za metr ścieków. Właśnie tyle miałaby wynosić dopłata dla mieszkańców, którzy takie zbiorniki jeszcze posiadają. Ci mieszkańcy płacą od lipca 13,20 zł za wywóz metra sześciennego ścieków plus 8,04 zł za ich zrzut w oczyszczalni. Natomiast szczęśliwcy podłączeni do gminnej sieci kanalizacyjnej płacą tylko tę drugą kwotę. Widać tutaj ogromną różnicę i zarazem niesprawiedliwość. Ci, którzy nie mają możliwości podłączenia się do kanalizacji, są po prostu karani finansowo. Najczęściej są to mieszkańcy wsi, którzy nie wiadomo kiedy, a może nigdy, takiej możliwości mieć nie będą. Mało tego, otrzymujemy sygnały, że niektórym odmawia się wydania zgody na budowę przydomowych oczyszczalni, ponieważ ich miejsce zamieszkania może kiedyś będzie skanalizowane.
– Takich osób, bez możliwości przyłączenia się do kanalizacji, jest w gminie 3110. Zakładając, że dwuosobowa rodzina zużywa 7,5 metra sześciennego wody miesięcznie, to skutek podwyżki dla takiej rodziny wynosi 150 zł rocznie. Natomiast wprowadzenie dopłaty skutkowałoby dla gminy wydatkiem 158 tysięcy zł. To dla budżetu nie są duże pieniądze – argumentował radny Grzeca i odczytał własny projekt uchwały w sprawie ustalenia dotacji dla właścicieli bezodpływowych zbiorników na ścieki. Przyznał, że wzorował się na podobnej uchwale funkcjonującej w gminie Łysomice.
W związku ze złożonym wcześniej wnioskiem w tej samej sprawie kancelaria prawna obsługująca gminę przygotowała opinię, z której wynika, że gmina nie może udzielać mieszkańcom dopłat do wywozu nieczystości ciekłych ze zbiorników bezodpływowych. Jeśli w innych gminach jest to możliwe, to dlaczego nie w gminie Sępólno? Widocznie mają tam innych prawników albo bardziej przychylne mieszkańcom władze. Projektem radnego Grzecy jeszcze raz mają się zająć komisje rady miejskiej.
Zrobiło się kulturalnie
W części informacyjnej środowej sesji radni zapoznali się z informacją dotyczącą funkcjonowania biblioteki publicznej oraz Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie. Dyrektor Grażyna Kędzierska i Julita Maciaszek zamiast referować swoje sprawozdania zaprezentowały filmy o działalności swoich placówek.
– Biblioteki ciągle się przeobrażają i dziś nie tylko wypożyczają książki. Można powiedzieć, że łączymy tradycję z nowoczesnością – mówiła dyrektor Kędzierska.
Po remoncie sali widowiskowej CKiS na działalność tej placówki patrzymy dziś zupełnie inaczej. Spełnia ona najwyższe wymogi i dzięki temu udaje się do niej zaprosić znanych i lubianych artystów. – Przyjeżdżają do nas zespoły i artyści wysokiej klasy. Aby ich zobaczyć nie musimy jeździć do dużych miast. Mamy to wszystko na miejscu – przyznała radna Barbara Szlezer.
Panie dyrektorki skupiły się na działalności merytorycznej swoich placówek. Nie mówiły o ich problemach, o finansach. Aż nie chce się wierzyć, że pod tym względem wszystko jest w jak najlepszym porządku.
W obecności radnych, na wniosek dyrekcji placówek burmistrz nagrodził dwóch pracowników biblioteki oraz CKiS. Byli to Michał Pick oraz Łukasz Jakubowski. Ten drugi jest również współpracownikiem naszej redakcji.
Namieszali w śmieciach
Radni przyjęli blok uchwał dotyczących funkcjonowania gminnego systemu gospodarki odpadami. Ma to związek z nowelizacją tzw. ustawy śmieciowej. Pierwsza uchwała to regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Reguluje on zasady selektywnej zbiórki odpadów, częstotliwość odbioru odpadów, rodzaje i wielkość pojemników oraz wymagania dotyczące kompostowania odpadów. Kolejna uchwała określa już szczegółowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi. Mówiąc obrazowo, określa co mieszkańcy otrzymają za wnoszoną przez nich opłatę śmieciową. Przypominamy, że zgodnie z nową ustawą wszyscy mieszkańcy muszą segregować śmieci. Już nie będzie możliwości deklarowania wyłącznie śmieci zmieszanych. Efektem tej uchwały będzie nowy harmonogram wywozu odpadów z posesji. Zmieni się również wzór deklaracji śmieciowej. Znajdzie się w niej między innymi pytanie dotyczące posiadania kompostownika. Dopiero nowa ustawa wprowadziła funkcję kompostownika. Kto zadeklaruje posiadanie kompostownika, będzie mógł skorzystać z ulgi w opłacie śmieciowej.
– Mieszkańcy będą deklarować posiadanie kompostownika, a kto to skontroluje? – pytała radna Anna Miczko.
– My będziemy musieli to kontrolować. Na pewno będą wzmożone kontrole – zapewnił referujący projekty uchwał Jarosław Dera, kierownik referatu gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Sępólnie.
Ostatnia uchwała z „bloku śmieciowego” uchylała uchwałę w sprawie odbierania odpadów komunalnych z tak zwanych nieruchomości niezamieszkałych. Te nieruchomości były włączone do gminnego systemu. Zgodnie z nową ustawą nie można zmusić właścicieli takich nieruchomości do udziału w systemie. Mogą do niego przystąpić wyłącznie dobrowolnie.
– Wystąpiliśmy do właścicieli o zajęcie stanowiska w tej sprawie i oni lawinowo rezygnują z udziału w systemie. W tej sytuacji poprzednia uchwała stała się bezprzedmiotowa i należy ją uchylić – argumentował Jarosław Dera.
Dla zwykłego Kowalskiego – producenta śmieci – najważniejsza jest jednak informacja, że wzrosną opłaty śmieciowe. To między innymi efekt zmian w ustawie oraz monopolu Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Bladowie. O ile wzrosną te opłaty? Radni dopiero się tym zajmą. Gmina zapewnia, że wszystkie zmiany w funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami dotrą do mieszkańców w wybrany sposób.
Są chętni na działki
Rada miejska podjęła również uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż dwóch działek o powierzchni około 2 ha w tak zwanym parku przemysłowym. Początkowo miała być to jedna działka, ale na wniosek burmistrza do porządku obrad wprowadzono także drugą.
– Mamy informację, że na tę działkę jest dwóch chętnych nabywców. Dlatego chcemy umożliwić nabycie nieruchomości także temu drugiemu. Oczywiście i tak zdecyduje przetarg – mówił burmistrz Waldemar Stupałkowski.
Wśród uchwał dotyczących gospodarowania gminnym majątkiem znalazła się także uchwała w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu przylegającego do ulicy Targowej od strony północno – zachodniej.
W planie dominuje tutaj zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna, ale pojawiły się usługi publiczne, a dokładnie usługi oświaty. Jak łatwo się domyślić, chodzi o przyszłe przedszkole samorządowe, które ma powstać na „starym targowisku”, za budynkiem komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Pomoc dla powiatu
Radni podjęli również uchwałę o udzieleniu pomocy finansowej powiatowi sępoleńskiemu. Jest to kwota 106.442 zł, która stanowi wkład własny w inwestycji na drodze powiatowej Olszewka – Wałdowo. Z kolei 25.000 zł to 50 procent dopłaty gminy do budowy chodnika w Piasecznie, a 14.000 zł to udział gminy w funkcjonowaniu transportu publicznego organizowanego przez powiat.