Sępólno

Rajd naćpanego kierowcy

Robert Środecki, 13 maj 2020, 13:44
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Niewiele brakowało, aby rajd naćpanego kierowcy ulicami Sępólna zakończył się tragicznie. W piątek około godziny 11.00 samochód osobowy przeleciał przez chodnik i ścieżkę rowerową, a następnie wbił się w drzewo niszcząc ogrodzenie posesji. Do zdarzenia doszło w ruchliwym miejscu na ulicy Kościuszki, nieopodal urzędu i komendy powiatowej policji.
Rajd naćpanego kierowcy

Audi uderzyło w przydrożne drzewo

– Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy około godziny 11.00. Samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. Przypuszczalną przyczyną tego zdarzenia była nadmierna prędkość. Na miejscu nie było osób poszkodowanych – relacjonuje Robert Lis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie. Osoby podróżujące pojazdem przed przybyciem służb zdążyły opuścić samochód i oddalić się z miejsca wypadku.
– Policjanci, którzy przybyli na miejsce, nie zastali uczestników zdarzenia, ale bardzo szybko udało się ustalić kierowcę. Autem podróżowały dwie osoby: mężczyzna i kobieta. Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec powiatu sępoleńskiego, który był pod wpływem środków odurzających. Po przesłuchaniu i wykonaniu niezbędnych czynności obie osoby zostały zwolnione. Kierowca odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających i spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. O jego dalszym losie zadecyduje sąd – informuje Małgorzata Warsińska z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Naćpany kierowca wraz z towarzyszką jechał ulicą Kościuszki w stronę Tucholi. Nagle z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, przeleciał przez chodnik i ścieżkę rowerową znajdującą się po drugiej stronie jezdni i wylądował na przydrożnym drzewie. Przy okazji zostało zniszczone betonowe ogrodzenie posesji znajdującej się obok urzędu miejskiego. Na szczęście w tym czasie na chodniku nie było spacerowiczów. Tragedia wisiała na włosku.