Sępólno

Rolniczy protest

Robert Lida, 22 styczeń 2019, 12:04
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Wczoraj przed budynkiem Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego w Sępólnie odbyła się pikieta około 150 rolników z czterech powiatów protestujących przeciwko złej sytuacji w rolnictwie, zwłaszcza na rynku trzody chlewnej. Byli to rolnicy niezrzeszeni, a za protestem nie stoi żadna organizacja, związek czy partia. Manifestacja miała pokojowy charakter.
Rolniczy protest

Protestem okolicznych rolników przewodził Tadeusz Pieczywek

Rolniczy protest

,,Nie będzie dobrobytu, jak nie będzie na świnie i mleko zbytu” - głosiło jedno z haseł na transparencie. Zdesperowani rolnicy zaczęli walkę o przyszłość polskiego rolnictwa

Na czele protestu stanął Tadeusz Pieczywek, rolnik z Wilkowa. Pod sępoleńskim magistratem pojawili się również wyposażeni w transparenty i flagi narodowe rolnicy z Tucholi, Debrzna i Koronowa. – Sytuacja w rolnictwie, zdaniem protestujących, jest coraz gorsza. Mieszkańcy miast nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie wiedzą również co jedzą i skąd pochodzi żywność, którą kupują.
– My chcemy żywić Polaków i dostarczać im zdrową żywność, ale też musimy z czegoś żyć. Nasz protest jest pokojowy. Gdyby to było możliwe, chcielibyśmy się spotkać z ministrem Ardanowskim. Nie jesteśmy przeciwko niemu. Kilka dobrych dla rolnictwa spraw załatwił. My chcemy mu pomóc – mówił Tadeusz Pieczywek. Wśród trzynastu postulatów znalazły się: żądania dodatkowych dopłat do dla hodowców świń, zmian w prawie łowieckim, wyrównanie płatności bezpośrednich z innymi krajami unii, wprowadzenie przepisów nakładających obowiązek znakowania produktów rolno-spożywczych flagą kraju ich pochodzenia, wyeliminowanie pośredników przy sprzedaży produktów, wprowadzenie paliwa rolniczego, podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do zwalczenia wirusa ASF w Polsce, rozwiązanie problemu tuczu nakładczego. Adresatem tych postulatów są władze rządowe, stąd chęć spotkania z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Wśród protestujących rolników dostrzegliśmy lokalnych samorządowców: wicestarostę Andrzeja Maracha, przewodniczącego Rady Miejskiej w Sępólnie Franciszka Lesińskiego oraz wiceburmistrza Marka Zieńkę. Nie dostrzegliśmy za to tego, który kilka lat temu wyprowadzał rolników na ulicę, a kiedy uzyskał mandat radnego wojewódzkiego i dyrektorski stołek z partyjnego nadania zupełnie o nich zapomniał.
Wszyscy zgromadzeni minutą ciszy uczcili pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Co dalej? – Na razie czekamy – odpowiada przewodniczący zgromadzenia.
W kolejnym wydaniu Wiadomości Krajeńskich ukaże się obszerna rozmowa z Tadeuszem Pieczywkiem.