Sępólno

Rusinek wspomina Szymborską

Robert Środecki, 02 listopad 2017, 12:41
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegły czwartek w Bibliotece Publicznej w Sępólnie gościł Michał Rusinek, autor książek i felietonów, były sekretarz Wisławy Szymborskiej. Spotkanie autorskie cieszyło się sporym zainteresowaniem. Osoby, które odwiedziły bibliotekę, zarzuciły gościa gradem pytań dotyczących noblistki.
Rusinek wspomina Szymborską

Gość rozdał kilkanaście autografów

Rusinek wspomina Szymborską

Laureatki konkursu recytatorskiego (od lewej): Amelia Borkowska (I miejsce), Marita Grabiec (III miejsce), Oliwia Węglowska (III miejsce) z pisarzem Michałem Rusinkiem i polonistą Sławomirem Sobeckim

Michał Rusinek przez 15 lat był sekretarzem Wisławy Szymborskiej. Na co dzień pracuje na wydziale polonistyki UJ, jest tłumaczem z języka angielskiego, pisuje książki dla dzieci i dla dorosłych, jest również autorem tekstów wielu piosenek. Pierwsza część spotkania była poświęcona przewrotności polszczyzny. Autor mówił o lapsusach językowych, które go szczególnie interesują. Napisał nawet na ten temat obszerną książkę. Drugą część spotkania zdominowały pytania na temat Wisławy Szymborskiej. – Wygrałem casting na sekretarza Wisławy Szymborkiej, ponieważ miałem dwa atrybuty: „posiadałem” język angielski i posiadałem modem, który umożliwiał połączenie z internetem za pośrednictwem telefonu. Miało to trwać 3 miesiące, a zrobiło się z tego 15 lat. To było dla mnie niebywałe doświadczenie, ponieważ ona była niezwykłą osobą. Kontynuowała tradycję XIX wiecznych salonów literackich. Zapraszała na kolację bardzo poważnych gości i serwowała im pizzę. Często zadaje mi się pytanie jak i na czym pisała? Pisała najtańszym długopisem BiC, zawsze czarnym. Pisywała na wszystkim, co miała pod ręką – powiedział Michał Rusinek, który o Wisławie Szymborskiej mógłby mówić godzinami. Spotkanie było okraszone wieloma anegdotami, które wywoływały salwy śmiechu. Po zakończeniu spotkania Michał Rusinek z dużą przyjemnością podpisywał swoje książki. To niebywale dowcipny człowiek, którego słucha się z dużą przyjemnością.