Pęperzyn

Sołecka emerytura

Robert Lida, 21 luty 2019, 11:04
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Prezenty, kwiaty, oklaski na stojąco, gromkie „Sto lat”, a nawet rower i okolicznościowy wiersz. To wszystko dla Stanisława Schwartza, który przez 34 lata i 3 miesiące był sołtysem Pęperzyna. W ubiegły wtorek mieszkańcy wsi wybrali jego następcę.
Sołecka emerytura

Nie ma wyjścia - Stanisław Schwartz na emeryturze będzie jeździł rowerem darowanym przez wdzięcznych mieszkańców

Sołecka emerytura

Teraz na domu Zdzisława Rączki zawiśnie znamienna tablica

Po wyborach samorządowych przyszedł czas na wybory sołtysów i rad sołeckich. Pierwsze wiejskie zebrania sprawozdawczo-wyborcze odbyły się w gminie Więcbork. Na zebranie w Pęperzynie wybraliśmy się nieprzypadkowo. Dotychczasowy sołtys, Stanisław Schwartz już od dłuższego czasu zapowiadał, że przechodzi na sołecką emeryturę.
– Sołtysem byłem przez 34 lata i 3 miesiące. Dziś mam 71 lat i trochę zdrowie nie dopisuje. Sołtysowanie to nie jest prosta sprawa. Niech młodzi się wykażą – mówi Stanisław Schwartz, który przez 4 kadencje był również radnym Rady Miejskiej Więcborka.
Być sołtysem Pęperzyna to faktycznie nie takie proste. To tak, jakby być sołtysem trzech Pęperzynów. Przecież to sołectwo składa się z wsi, dwóch popegeerowskich osiedli i jeszcze odległych wybudowań. Trzeba mieć zdrowie i energię, aby to wszystko ogarnąć. To, że we wtorkowy wieczór świetlicę wiejską szczelnie wypełnili mieszkańcy świadczy, że Stanisław Schwartz był po prostu dobrym sołtysem. Większość tych osób przyszła po to, by mu podziękować. Sołtys po raz ostatni złożył sprawozdanie ze swojej działalności, co do grosza rozliczył się z funduszu sołeckiego i przez kolejne pół godziny, nie kryjąc wzruszenia, żegnał się z mieszkańcami. W kolejce z kwiatami i podziękowaniami ustawiła się rada sołecka, panie z KGW z przewodniczącą Krystyną Zaborowską, druhowie z OSP z prezesem Piotrem Urbanem, burmistrz Waldemar Kuszewski ze swoim zastępcą Jackiem Masztakowskim, przedstawiciele sąsiedniego Zabartowa z sołtysem Piotrem Szylingiem. Na końcu, w myśl zasady, że ostatni będą pierwszymi, ustawił się ks. proboszcz Franciszek Kurowski. Mieszkańcy wsi kupili swojemu sołtysowi bardzo praktyczny prezent, czyli rower. Na sołeckiej emeryturze na pewno się przyda.
Po tych podziękowaniach prowadzący zebranie burmistrz Kuszewski ogłosił wybory nowego sołtysa. Wzięło w nich udział 79 mieszkańców na 507 uprawnionych do głosowania. Zgłoszeni kandydaci otrzymali następującą liczbę głosów: Zdzisław Rączka 68, Grzegorz Kamiński 10.
– Poprzedni sołtys tak wysoko zawiesił poprzeczkę, że na razie nie da się jej dosięgnąć, ale jak to mówi nasz proboszcz: Alleluja i do przodu – powiedział Zdzisław Rączka. Nowy sołtys nie jest nowicjuszem, ponieważ przez cztery kadencje był członkiem rady sołeckiej. Burmistrz złożył mu gratulacje oraz wręczył tablicę z napisem „sołtys”, która zawiśnie na jego domu, i karton z kilkuset decyzjami podatkowymi, które na dzień dobry musi roznieść swoim mieszkańcom.
Wybrano również sześcioosobową radę sołecką. W jej skład wchodzą: Elżbieta Badziągowska, Barbara Schwartz, Beata Lida, Tomasz Bańka, Piotr Iłejko i Michał Kubisz.
Podczas zebrań sołeckich w gminie Więcbork burmistrz przedstawia mieszkańcom krótką informację na temat bieżącego funkcjonowania gminy, wykonania ubiegłorocznego budżetu oraz planów inwestycyjnych na rok bieżący. Jedna z większych inwestycji będzie realizowana właśnie na terenie Pęperzyna. Chodzi o utwardzenie drogi na osiedlu Pęperzyn II. W budżecie gminy na ten cel zabezpieczono 200.000 zł. Ponadto uchwałą zebrania mieszkańców z funduszu sołeckiego przeznaczono na ten cel 30.000 zł. To niemal 100 procent funduszu, ale mieszkańcy uznali, że nie warto się rozdrabiać i zrobić w roku jedną, ale dużą rzecz.