Gmina Więcbork

Uroczystości w Karolewie

Robert Lida, 20 wrzesień 2018, 13:03
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W niedzielę na terenie cmentarza ofiar obozu w Karolewie odbyła się tradycyjna msza święta w intencji pomordowanych. Tegoroczne uroczystości w Karolewie miały wyjątkowy przebieg i zgromadziły nadzwyczajną liczbę uczestników.
Uroczystości w Karolewie

Wystawa przygotowana przez IPN przykuła uwagę wielu osób

Uroczystości w Karolewie

Msza w Karolewie. Mimo upływu lat uczestniczy w niej coraz więcej osób

Osoby, które znają to miejsce, na pewno zostały pozytywnie zaskoczone. Podczas ubiegłorocznej nawałnicy na cmentarz runęło wiele drzew z pobliskiego lasu. O dziwo, uszkodziły tylko ogrodzenie. Kaplica została nietknięta. Niemniej, to symboliczne mauzoleum wybudowane w 1946 roku było już w złym stanie technicznym. Gminie udało się pozyskać środki w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego z przeznaczeniem na rewitalizację tego miejsca, dlatego kaplica przeszła gruntowny remont i odzyskała należny blask. Wybudowano także nowe, solidne ogrodzenie. Dzięki współpracy z Nadleśnictwem Runowo uporządkowano leśny teren wokół cmentarza zdewastowany przez nawałnicę. Dla uczestników mszy przygotowano 150 krzesełek. Wszystkie były zajęte, a i tak wokół stało jeszcze wiele osób. Wśród gości byli przedstawiciele lokalnych władz, organizacji kombatanckich, młodzież szkolna, poczty sztandarowe. Najistotniejsza była jednak obecność rodzin pomordowanych i to rodzin wielopokoleniowych. Przy akompaniamencie więcborskiej orkiestry dętej odśpiewano hymn państwowy, a pod pamiątkowymi tablicami złożono wiązanki kwiatów. Uroczystą mszę odprawił proboszcz parafii w Wielowiczu, ks. Janusz Dróżkowski w asyście ks. Andrzeja Pacera z Wąwelna. – Jeszcze Polska nie zginęła i nie zginie, póki my tu przychodzimy i pamiętamy – donośnym głosem mówił ks. Dróżkowski do zamyślonego i rozmodlonego tłumu.
Uroczystości w Karolewie stały się również okazją do zrealizowania pomysłu doktora Józefa Buławy, historyka z Sępólna. Pan doktor odwiedził Karolewo po ubiegłorocznej nawałnicy. Tam, na leśnych mogiłach pomordowanych odkrył przewrócone drzewo. Po przecięciu jego pnia i policzeniu słojów okazało się, że ponad wszelką wątpliwość drzewo to posadzono w czasie karolewskiej tragedii. Drzewo to wyrosło na mogile i z pewnością przesiąkło krwią ofiar. Fragment tego drzewa w formie krążka wyciętego z pnia wyposażono w stosowną tabliczkę i krzyż. Ta wyjątkowa pamiątka została poświęcona i zawiśnie w centralnym miejscu kaplicy.
Po mszy otwarto wystawę przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej prezentującą historię tego miejsca i sylwetki ofiar, oczywiście tylko tych, które udało się zidentyfikować. Wciąż nie wiadomo, ile dokładnie osób zginęło w Karolewie. Wielu odnalazło tutaj swoich bliskich.
Miejsko-gminna biblioteka publiczna przygotowała stoisko, w którym można było nabyć wydaną w ubiegłym roku książkę poświęconą zbrodni w Karolewie. Rozdawano również darmowe wejściówki na seanse filmu dokumentalnego „Zbrodnia Pomorska – Karolewo 1939”, które odbędą się w dniach 21, 22 i 23 września w więcborskim MGOK. Wejściówki można otrzymać również w sekretariacie urzędu miejskiego w godzinach jego pracy. 22 września sprzed kaplicy w Karolewie wyruszy też kolejny Bieg Pamięci Karolewo – Więcbork na dystansie 10 kilometrów.