Sępólno

Uwaga na liceum w Sępólnie!

Piotr Pankanin, Robert Lida, 19 lipiec 2018, 11:34
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Sępoleńskie Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kotarbińskiego poszło po bandzie, jak żadna inna szkoła w Polsce. Prymat wiąże się z przechodzącym ludzkie pojęcie upublicznieniem listy kandydatów, którzy w wyniku rekrutacji nie zostali przyjęci. Listę 17 nazwisk sporządziła przewodnicząca SKR Grażyna Fröhlke. Nie chodzi bynajmniej o spółdzielnię kółek rolniczych, lecz o szkolną komisję rekrutacyjną szkoły, której dyrektor Tomasz Cyganek lansuje hasło: „Kształcić duszę cnotami, umysł naukami, a ciało sportem”.
Uwaga na liceum w Sępólnie!

O tych cnotach przyjdzie nam pewnie wkrótce pisać, tymczasem bijemy na alarm, żeby zuchwała dyrekcja, łamiąca ewidentnie prawo, natychmiast wycofała negatywną listę. Jej publikacja, ale także upublicznienie 24-osobowej listy pozytywnej, zbulwersowała naszych Czytelników. – Jak ma się wprowadzenie przepisów RODO z tym, co wyprawia dyrektor Cyganek, a może też do spółki z jego… – słyszymy dosadne pytanie. Zostawmy te „jego…”, dołujące pewnie także sępoleńskiego starostę, i sprawdźmy, co na ten temat mówi sam dyrektor.
 Konia z rzędem temu, kto w całym kraju bądź w Europie, nawet głęboko poskomunistycznej, znajdzie podobny przypadek. Tymczasem lista negatywna, krzywdząca zdolnych uczniów, ich rodziców i rodziny, sieje popłoch. – Napiszcie, żeby już nikt nigdy do liceum zarządzanym przez Cyganka nie posyłał swoich dzieci. Ten skandal musi się odbić szerokim echem i zakończyć raz na zawsze kierowanie tą placówką przez tak nieodpowiedzialnego dyrektora, krzywdzącego niepełnoletnie dzieci. Czy swoje też by tak skrzywdził? – słyszymy emocjonalną skargę.
– Rozporządzenie ministra edukacji narodowej określa sposób przeprowadzenia postępowania rekrutacyjnego w szkole. To rozporządzenie obliguje również kuratora do określenia terminów poszczególnych etapów postępowania rekrutacyjnego, w tym terminów składania dokumentów. To wszystko zawiera regulamin rekrutacji kandydatów, który także publikujemy na naszej stronie. Zarządzenie kuratora mówi również o podaniu do publicznej wiadomości list kandydatów zakwalifikowanych do postępowania rekrutacyjnego i niezakwalifikowanych oraz list kandydatów przyjętych do szkoły i nieprzyjętych. Wszystko to odbywa się w ściśle określonych terminach. Siedemnaście osób, które znalazły się na liście nieprzyjętych do szkoły, to osoby, które nie potwierdziły woli przyjęcia do szkoły, czyli w wymaganym terminie nie dostarczyły oryginału świadectwa ukończenia gimnazjum i wyniku egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie często składają dokumenty do kilku szkół. Najprawdopodobniej te osoby wybrały inne szkoły. Wiem, że to wygląda, jakby komisja ich odrzuciła z innych przyczyn, ale tak nie jest. To nie są jacyś gorsi uczniowie. Jedyną przyczyną jest niedostarczenie w wymaganym terminie oryginałów dokumentów. Szkoła ma obowiązek publikowania tych list. Nic tutaj sami nie wymyśleliśmy. Zresztą robimy to od trzech lat. O każdej czynności rekrutacyjnej mówi regulamin, z którym każdy może się zapoznać. Jak publikowanie nazwisk ma się do RODO? Każdy rodzic kandydata, osoby niepełnoletniej podpisuje zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Wszystko to jest pod nadzorem inspektora ds. RODO, który obsługuje szkołę – mówi Tomasz Cyganek dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Sępólnie.
– Przyznam, że bardzo się zdziwiłem kiedy pan redaktor zwrócił mi na to uwagę. Przez chwilę myślałem, że to jakaś dywersja ze strony pana dyrektora. Nie znałem przepisów rekrutacyjnych, ale po zapoznaniu się z nimi i po konsultacji z panią dyrektor wydziału edukacji mogę tylko powiedzieć, że publikacja list nazwisk jest zgodna wytycznymi wynikającymi z aktów prawnych. O tym wszystkim mówi regulamin rekrutacji. Lista kandydatów nie przyjętych do szkoły dotyczy uczniów, którzy nie dostarczyli oryginałów dokumentów, więc najprawdopodobniej wybrali inne szkoły. Walczymy o każdego ucznia. Odrzucenie 17 uczniów byłoby w naszym przypadku nieracjonalne – mówi starosta Jarosław Tadych.
– Listy kandydatów, którzy zostali przyjęci lub nie przyjęci, wywieszamy w szkole. Nie publikujemy ich w internecie. Wiem, że na przykład w Bydgoszczy działa system informatyczny, wspólny dla wszystkich szkół i tam po zalogowaniu można znaleźć takie listy – mówi dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego w Więcborku, Anna Skiba.
Odpór ostrym słowom krytyki daje strona internetowa sępoleńskiego liceum. Dyrektor Tomasz Cyganek przedstawia na niej wyniki i analizę porównawczą egzaminów maturalnych jego szkoły.Czyni to w zestawieniu z wszystkimi szkołami oraz liceami ogólnokształcącymi w województwach kujawsko--pomorskim i pomorskim. Na tym tle zdawalność egzaminu sępoleńskich maturzystów rzeczywiście jest imponująca. Zdawalność wszystkich przedmiotów obowiązkowych w Sępólnie była na poziomie 86% przy 78% wszystkich szkół w naszym województwie i 83,2% wśród liceów. Po krótkiej satysfakcji wyrażonej liczbami, rodzi się pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest aż tak bardzo źle? Dotyczy to rzecz jasna tegorocznego absurdalnego naboru, po którym powstała zaledwie jedna 24-osobowa klasa pierwsza. Widać więc zdecydowanie, że ani rodzice, ani ich dzieci nie lgną masowo do sępoleńskiego liceum. W przeciwieństwie do podnoszącej sukcesywnie poziom więcborskiej placówki., która z łatwością skompletowała dwie klasy.Dyrektor Tomasz Cyganek nie zwrócił uwagi, że regulamin rekrutacyjny w paragrafie 3. i punkcie 6 zawiera absurdalny zapis o podaniu do publicznej wiadomości przez komisję rekrutacyjną listy kandydatów przyjętych i kandydatów nieprzyjętych do 13 lipca 2018 r. (piątek) do godz. 14.00. Również starosta sępoleński, mówiąc o zgodzie wytycznych z aktami prawnymi, nie wziął pod uwagę, że 24 maja br. weszła w życie nowa Ustawa o ochronie danych osobowych. „Ustawa służy stosowaniu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych”… - czytamy w Ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych. Zdanie starosty tłumaczące listę negatywną ma jakiś sens, ale w przekazie bezpośrednim brzmi to jakby 17 osób było słabszych od tych, których SKR zakwalifikowała. Dlaczego zasad sporządzania list nie wyjaśniono pod bezprawną ich publikacją? O tym ani starosta Jarosław Tadych, ani dyrektor Tomasz Cyganek nawet nie wspomnieli. Powoływanie się na enigmatyczne „akty prawne” i na krzywdzący poczciwych ludzi regulamin nie jest fair. Nie ma drugiej takiej placówki edukacyjnej, która zakłada „podanie do publicznej wiadomości” danych osobowych z przebiegu rekrutacji. A w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kotarbińskiego od lat rozbrzmiewa sentencja patrona:

„Lub robić coś
Kochaj kogoś
Nie bądź gałganem
Żyj poważnie”
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć trzymania się szczególnie dwóch ostatnich zaleceń polskiego filozofa.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...