Sępólno

W 2022 roku słomę zamienią na gaz

Robert Lida, 29 styczeń 2021, 10:30
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie przygotowuje się do kolejnej dużej inwestycji. Tym razem chodzi o modernizację miejskiej ciepłowni polegającej na zmianie spalanego paliwa. Słoma ma być zastąpiona gazem ziemnym. – Jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji i składamy wniosek o dofinansowanie – mówi Dariusz Krakowiak, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Sępólnie.
W 2022 roku słomę zamienią na gaz

Sterty słomy i dymiący komin sępoleńskiej ciepłowni niedługo przejdzie do historii

Kotłownia w obecnym kształcie powstała w 2001 roku, kiedy kotły opalane miałem węglowym zastąpiono kotłami przystosowanymi do spalania słomy. Na tamte czasy było to rewolucyjne rozwiązanie, ale jak się później okazało, niezbyt fortunne. Na początku były problemy z linią podawczą słomy, później zadziałały prawa rynku i w górę poszybowały ceny słomy. Ogromnym problemem było pozyskanie surowca o odpowiedniej jakości. Prezes Krakowiak zawsze powtarzał, że słoma to trudne paliwo i pewnie miał rację. Od kilku lat trwały przymiarki do zmiany paliwa spalanego w sępoleńskiej ciepłowni. Zdecydowano, że będzie to gaz. W tej sytuacji odpadnie cała logistyka związna ze zwózką i magazynowaniem słomy. Ponadto ceny błękitnego paliwa są bardzo stabilne, a nawet spadają. Poza tym wpisuje się ono w obecny trend walki ze smogiem. Planowana inwestycja jest już w fazie przygotowawczej. 
– Trwają prace nad opracowaniem dokumentacji. Jednocześnie szukamy źródła finansowania. Składamy wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, który ma taki program ,,Ciepło w powiecie”. Można otrzymać 50 procent dotacji, a resztę w formie pożyczki spłacanej przez 15 lat. Projektujemy kotłownię o mocy 6 megawatów, ale zainstalowana będzie moc 4 megawatów. Po prostu będzie możliwość zwiększenia mocy. Wykorzystamy też dwa małe kotły gazowe, które już posiadamy. Jeśli nasz plan się powiedzie, to inwestycja powinna się zakończyć jesienią 2022 roku, tak aby płynnie wejść  w nowy sezon grzewczy. Przy takim scenariuszu w 2022 roku nie kupowalibyśmy już słomy – mówi prezes Dariusz Krakowiak. 
Szacunkowy koszt inwestycji to około 4 - 5 milionów złotych. Ostateczna cena będzie znana jednak po rozstrzygnięciu przetargu, który wyłoni wykonawcę.