Wojtas po raz drugi

Robert Lida, 28 wrzesień 2014, 03:35
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Ognisko TKKF Wodnik zorganizowało w sobotę trzeci Bieg Pamięci na dystansie 10 kilometrów z Karolewa do Więcborka. Trasę biegu najszybciej pokonał Marek Wojtas z Tucholi.
Wojtas po raz drugi

Uczestnicy biegu złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową. Fot. Robert Lida

Organizatorzy chcieli nawiązać do dawnego biegu zwycięstwa, który odbywał się 30 lat temu na podobnej trasie. Takich biegów rozegrano dziesięć, ostatni w 1990 roku. Wówczas trasa liczyła 9 kilometrów, ze startem na wysokości cmentarza pomordowanych w Karolewie i metą na więcborskim rynku. Trasa reaktywowanego biegu ma dokładnie 10 kilometrów. Chodzi o to, aby zawodnicy mogli porównywać swoje czasy. Jest to więc bieg klasyczny. Meta została usytuowana na stadionie miejskim. Zanim nastąpił start ostry, uczestnicy złożyli wiązankę kwiatów pod pamiątkową tablicą na cmentarzu. Prezes Wodnika, Piotr Węgrzyn, przypomniał historię miejsca, w którym zamordowano od 4 do 10 tysięców Krajny. Start nastąpił punktualnie o godzinie 11.00. Starterem był burmistrz Więcborka, Paweł Toczko. Od razu po starcie uformowała się 4-osobowa czołówka, która na wysokości Śmiłowa miała nad rywalami już ponad 2 minuty przewagi. Na metę pierwszy wbiegł Marek Wojtas z Tucholi (0:32:35), a drugi Rafał Wolak z Gdyni (o:32:58). Dwa lata temu kolejność tych zawodników na mecie była identyczna. Trzecie miejsce zajął Piotr Dziuba z Okonka (0:33:58). Jako dziesiąta na mecie zameldowała się pierwsza kobieta, Angelika Stefańska ze Swarzędza (0:39:13). Wśród pań druga była więcborczanka, Katarzyna Przybylska (0:43:43), a trzecia Marta Wójcik-Dąbrowska z Torunia (0:46:48). Od pierwszego biegu najlepszym więcborczaninem jest Piotr Kriese, który tym razem zajął miejsce 11. Na miejscu 18. zameldował się Ryszard Kałaczyński z Wituni, który po południu wyruszył do swojego kolejnego maratonu w ramach bicia rekordu Guinessa. Trasę pokonał również przewodniczący rady powiatu, Dariusz Krakowiak, ale jak sam przyznał, to już nie te lata, a i brzuszek spory. Biegacze narzekali na zbyt wysoką, wręcz upalną temperaturę. Nie mogli jednak narzekać na  organizację imprezy. Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal, a najlepsi puchary i nagrody finansowe.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...