Kamień

Zapomnieli o podatku

Robert Lida, 24 marzec 2011, 01:16
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Właściciele sklepów i punktów usługowych w Kamieniu przez 5 lat nie z własnej winy nie płacili podatku od powierzchni lokalu zajmowanej na działalność gospodarczą. Ale musieli się zdziwić, kiedy dostali wezwanie do zapłaty, a są to niemałe kwoty, obecnie 16,50 zł za metr kwadratowy rocznie.

Jak mówi stare przysłowie, w życiu nieuchronne są tylko śmierć i podatki. Al Capone do więzienia trafił za podatki, a nie za morderstwa. Nieuchronność płacenia podatku od nieruchomości kamieńskich kupców dopadła zupełnie przypadkowo. I nie ma w tej historii ani krzty ich złej woli.

To kilka lat temu nawalił gminny urzędnik, niestety nieznany z imienia i nazwiska. Kilka tygodni temu zorientowano się, że gmina nie pobiera podatku, który z mocy ustawy po prostu jej się należy. Chodzi o podatek od powierzchni użytkowej budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. W tym roku na terenie gminy Kamień obowiązuje stawka 16,15 zł za metr kwadratowy rocznie. W poprzednich latach była ona relatywnie niższa. Każdego roku rada miejska podnosi ją do góry przynajmniej o wskaźnik wzrostu cen i usług. Sytuacja jest taka, że gmina nie upominała się o pieniądze, które mogłyby być przeznaczone np. na budowę dróg, chodników, słowem - na realizację zadań gminy. Problem dotyczy najemców 19 lokali użytkowych należących do gminy i dzierżawionych kupcom bądź rzemieślnikom. Gdyby zsumować ich powierzchnię i obciążyć podatkiem, to do kasy gminy powinno wpłynąć w tym roku dodatkowo 15 tysięcy złotych. Najemcy lokali w swoich umowach nie mają zapisów dotyczących podatku od nieruchomości. Nie mają też odrębnych decyzji podatkowych. Może zakład gospodarki komunalnej zarządzający tymi lokalami w imieniu gminy odprowadza podatek z pobieranego czynszu?

– Nie robimy tego. Nie mamy takiego upoważnienia od gminy. Zresztą, od 1 lutego czynsz jest odprowadzany wprost do kasy gminy – mówi Jarosław Tadych, prezes ZGK w Kamieniu. Tak się dzieje np. w Sępólnie.

– Zgodnie z umową, którą podpisaliśmy z gminą, pobieramy czynsz dzierżawny za lokal od najemcy i z tych pieniędzy odprowadzamy do gminy podatek od nieruchomości – wyjaśnia Marian Hermann, kierownik wydziału usług mieszkaniowych ZGK w Sępólnie. Inaczej się dzieje, jeśli lokal został wykupiony przez najemcę. Wówczas otrzymuje on decyzję podatkową i płaci podatek jako właściciel.

Dlaczego zatem część lokali użytkowych w Kamieniu nie była opodatkowana?

– To się stało w momencie, kiedy ZGK został przekształcony z zakładu budżetowego w spółkę. Po prostu nie zostało to dopilnowane i zawarte w stosownej umowie. Jeśli ZGK w umowie o zarząd nie miał obowiązku pobierania podatku, to tego nie robił – wyjaśnia Piotr Gustyn, skarbnik Kamienia.

ZGK jest spółką od 4 kwietnia 2005 roku. To znaczy, że przez 5 lat za te lokale nie płacono podatku. Szydło wyszło z worka, kiedy przeniesiono płatność czynszu z ZGK do kasy gminy, czyli jak mówi prezes Tadych, od 1 lutego br. Nawiasem mówiąc, ta zmiana jest efektem naszych artykułów, w których kwestionowaliśmy płacenie czynszu za lokale należące do gminy na rzecz ZGK. Zgodnie z prawem taki czynsz jest dochodem gminy, a nie spółki.

– Zaczęliśmy te sprawy porządkować. Wynikło nieporozumienie, ale musimy to wspólnie naprawić. Myślę, że przy tak niskim czynszu nie są to duże pieniądze. Ja wiem, nasi kupcy nie mogą liczyć na takie obroty jak chociażby w Chojnicach czy w Sępólnie, ale rada miejska ustaliła taki podatek i trzeba go płacić – mówi burmistrz Kamienia Wojciech Głomski.

Problem w tym, że najemcy owych 19 lokali mają zapłacić podatek za rok bieżący i 5 lat do tyłu. Podobno mówi o tym jakiś wyrok NSA. Póki co wszyscy otrzymali wezwania do przedłożenia burmistrzowi w ciągu 7 dni informacji w sprawie podatku od nieruchomości. Chodzi o tzw. deklarację podatkową, na podstawie której naliczany jest podatek. Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować pociągnięciem podatnika do odpowiedzialności karnej skarbowej. Dwa tygodnie temu miało dojść do spotkania burmistrza z zainteresowanymi najemcami lokali użytkowych. Z jakichś nieznanych przyczyn do niego nie doszło. Zamiast tego burmistrz Głomski za pośrednictwem jednego z nich próbował doprowadzić do sytuacji, aby ten artykuł nie powstał. Panie burmistrzu, nie z nami takie numery, tak się nie robi. Trzeba uderzyć się w pierś, przyznać do błędu, a nie kombinować, jak zatuszować całą sprawę przed opinią publiczną, przed wyborcami, którzy tak licznie pana poparli. Swoją drogą dziwi fakt, że nikt z powodu tak ewidentnego niedopełnienia obowiązków nie poniósł konsekwencji służbowych. Do kasy gminy nie wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy złotych, a teraz niewinnych ludzi straszy się kodeksem karno-skarbowym.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...