Witunia

Zaszkodziła jej kapusta

Robert Lida, 19 wrzesień 2019, 10:17
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Od kilku miesięcy z terenu Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. 600-lecia w Wituni ginęły różne przedmioty oraz warzywa i owoce. Złodzieja, a właściwie złodziejkę udało się ustalić dzięki współpracy z działkowcami. Kobietę kradnącą główkę kapusty zarejestrowała kamera zamontowana na jednej z działek. Złodziejka była w towarzystwie swojego syna, ucznia szóstej klasy.
Zaszkodziła jej kapusta
Zaszkodziła jej kapusta

To była prawdziwa plaga. Od października ubiegłego roku z terenu ogrodu ginęło dosłownie wszystko: huśtawka, basen na 5 tysięcy litrów wody, kostka brukowa, lampy solarne, narzędzia, a także to, co na działkach urosło, czyli warzywa, owoce i rośliny ozdobne. W końcu udało się ustalić ogrodowego złodzieja. Jeden z właścicieli zamontował w swoim ogrodzie kamerkę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Sprzęt nagrał kobietę kradnącą jedną główkę kapusty. Towarzyszyło jej dziecko, jak się później okazało, to był jej syn, bardzo dobry uczeń szóstej klasy. Mieszkanka Zakrzewka została zatrzymana przez policję. Na terenie jej posesji znaleziono przedmioty pochodzące z kradzieży.
– Policjanci zatrzymali 30–letnią kobietę, która w okresie od października ubiegłego roku do 24 sierpnia tego roku dokonywała kradzieży na terenie ogrodu działkowego w Wituni. Kobieta usłyszała dziesięć zarzutów z artykułu 278 paragraf 1 Kodeksu karnego. Część przedmiotów pochodzących z kradzieży udało się odzyskać. Wartość skradzionego mienia to około 7 tysięcy złotych. Przy okazji chcielibyśmy podziękować działkowcom za współpracę – mówi asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Za przestępstwo z artykułu 278 KK kobiecie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policja nie wypowiada się na temat udziału nieletniego w procederze. Niektórzy działkowcy widzieli kobietę wcześniej, jak przy drodze sprzedawała warzywa. Główkę kapusty można było u niej kupić za 2 złote. Na terenie jej posesji znaleziono między innymi wspomnianą huśtawkę. Z kostki brukowej ułożono chodnik przed domem, a w ogródku rosło 10 kradzionych rododendronów.