Zbrodnia w Karolewie umorzona

Robert Środecki, 12 luty 2017, 00:28
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przy Instytucie Pamięci Narodowej w Gdańsku umorzyła śledztwo w sprawie zbrodni wojennej i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionej na początku wojny w obozie w Karolewie przez Niemców. Powodem takiej decyzji jest śmierć oprawców. Nie wszyscy odpowiedzialni za tę straszną zbrodnię ponieśli odpowiedzialność.
Zbrodnia w Karolewie umorzona

Kaplica na cmentarzu w Karolewie. Fot. Robert Środecki

Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu umorzyła śledztwo w sprawie zbrodni wojennej i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionej od września do grudnia 1939 roku w obozie internowań w Karolewie we wrześniu 2014 roku. Z rąk członków Selbstchutzu oraz funkcjonariuszy Gestapo, SS i Żandarmerii Wojskowej zginęło tam co najmniej 1781 osób. Ofiary były zabijane strzałem w tył głowy, uderzeniami zadawanymi tępymi narzędziami lub przez odcięcie głowy. Zwłoki były zakopywane na miejscu straceń, a ślady mogił starannie maskowane. Okręgowa komisja w toku przeprowadzonego śledztwa ustaliła wielu sprawców tej okrutnej zbrodni. Byli to głównie okoliczni Niemcy. W specjalnym komunikacie opublikowanym na stronie internetowej IPN znalazło się kilkadziesiąt nazwisk zbrodniarzy. Ustalono, iż wszyscy wymienieni już nie żyją. Odpowiedzialności karnej uniknął kierujący akcją eksterminacji ludności polskiej na Pomorzu zastępca dowódcy okręgu północnego Selbstschutzu Ludolf Herman von Alvensleben, który po wojnie rozpoczął sielskie życie w Argentynie. Zmarł jako obywatel tego kraju w kwietniu 1970 roku. W komunikacie czytamy, że kilkudziesięciu sprawców nie udało się ujawnić, ponieważ nie zachowały się dokumenty pozwalające na ich pełną identyfikację. Do tej pory nie udało się ustalić dokładnej liczby zabitych Polaków w obozie w Karolewie z uwagi na ubogi materiał źródłowy. Nie zachowały się najważniejsze dokumenty z tego okresu, jednak w oparciu o zeznania świadków, głównie bliskich ofiar, udało się zidentyfikować około 300 osób. Jeszcze w grudniu 2012 roku IPN usilnie poszukiwał informacji na temat obozu w Karolewie, ale po kilkunastu miesiącach śledztwo zostało umorzone. Taki los czeka wiele innych postępowań z okresu wojny i okupacji. Śledztwa są umarzane, ponieważ sprawcy już dawno nie żyją.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...