Kamień

Zeznawali biegli. Oskarżone zwolnione z aresztu.

Robert Lida, 04 luty 2021, 12:45
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Od czerwca 2020 r. przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy toczy się proces w głośnej sprawie dzieciobójstwa, do którego doszło 20 lipca 2019 roku w Witkowie. W piątek zeznawały dwie koleżanki oskarżonej Natalii Z. oraz biegli powołani do sprawy.
Zeznawali biegli.  Oskarżone zwolnione z aresztu.
Przypominamy, że sprawa jest związana z ujawnieniem na terenie domu w Witkowie zwłok nowo narodzonego dziecka. Dziewczynka była ukryta w komodzie i owinięta prześcieradłem. Zdaniem biegłych, została nim uduszona . W wyniku przeprowadzonego śledztwa Prokuratura Rejonowa w Tucholi matce dziecka, Natalii Z. postawiła zarzut dzieciobójstwa pod wpływem tak zwanego szoku poporodowego, czyli o czyn z artykułu 149 Kodeksu karnego. W tej sprawie jest również druga oskarżona - matka partnera Natalii Z. i ojca zamordowanego dziecka. Barbara G. jest oskarżona o pomocnictwo w zabójstwie dziecka oraz składanie fałszywych zenań. 
Sprawę rozpatruje sąd w 6-osobowym składzie (dwóch sędziów sądu okręgowego oraz cztertech ławników), któremu przewodniczy sędzia Andrzej Rumiński. Proces od początku ma charakter jawny. Decyzją sądu oskarżone zostały zwolnione z aresztu śledczego i w tej chwili odpowiadają z wolnej stopy. W piątek obydwie stawiły się w sali rozpraw. W charakterze świadków zeznawalli powołani do sprawy biegli: Beata Łazarz - biegły psycholog, Jolanta Sipowicz - biegły z dziedziny badania układu linii papilarnych oraz Ryszard Kujawski - biegły psychiatra. Ze względu na to, że zeznania biegłych dotyczyły sfery psychicznej oskarżonych, sąd wyłączył ich jawność. 
Przed sądem stawiły się również dwie koleżanki oskarżonej Natalii Z. Pierwsza pracowała razem z nią w kamieńskim Dino. Sąd dociekał, czy oskarżona mówiła im o swoich prywatnych sprawach, o relacjach z parnerem Błażejem G., a zwłaszcza o swojej ciąży.
– Z Natalią byłam na koleżeńskiej stopie. Wydawało mi się, że boi się Błażeja. Kiedy on przychodził do Dino, to przed nim uciekała. Nie wiedziałam, że była w ciąży. To, co się stało, to był dla mnie szok. Ona bała się zabić pająka w sklepie. Panią G. znam jako klientkę – zeznawała Iwona M. 
Drugi świadek, Magdalena G., nie wniosła do sprawy nic istotnego, aczkolwiek z odczytanych przez sąd zeznań, które złożyła w trakcie śledztwa, wynika, że jej zdaniem Natalia była pod dużym wpływem jej matki. 
– Kumplowałyśmy się z Natalią, ale to było kilka lat temu. To był początek jej znajomości z Błażejem. Między nimi wszystko było w porządku. Jak się dowiedziałam, co sie stało, to nie mogłam uwierzyć – zeznawała dawna koleżanka oskarżonej.
Proces trwa, a lista świadków zawartych w akcie oskarżenia jest coraz krótsza. Niestety, na jego przebieg miał również wpływ wybuch pandemii. Wiosną ubiegłego roku dzialalność sądu została ograniczona do minimum. W tej chwili rozprawy odbywają się przy zastosowaniu daleko idących środków ostrożności. Dziennikarze, aby wejść na salę rozpraw, muszą uzyskać pisemną zgodę przewodniczącego wydziału.