ZGK kantuje na fakturach?

Robert Środecki, 01 luty 2016, 11:57
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie to lokalny monopolista w świadczeniu usług wodociagowo-kanalizacyjnych. Okazuje się, że komunalna spółka stosuje nieuczciwe praktyki, aby zwiększyć zysk. Przekonała się o tym mieszkanka Sępólna, która została obciążona za usługę, której nie wykonano. Ponadto kwota na fakturze była znacznie wyższa niż w cenniku komunalnej spółki. Trudno wyrokować, czy doszło do zwykłej pomyłki, czy to celowe działanie firmy.
ZGK kantuje na fakturach?
W listopadzie ubiegłego roku mieszkanka Sępólna zgłosiła dodatkowy wywóz ścieków z własnej posesji. Działo się to w dniu wolnym od pracy. Nasza Czytelniczka zdawała sobie sprawę, że za usługę poniesie dodatkową opłatę. Na miejsce przyjechał beczkowóz, ale szambo nie zostało opróżnione. Dwa dni później właścicielka posesji po raz kolejny zgłosiła wywóz nieczystości. Dowiedziała się, że usługa nie została wykonana ponieważ 
w szambie doszło do awarii. W końcu po usunięciu usterki nieczystości zostały wywiezione. Po kilku dniach z właścicielką posesji skontaktował się pracownik ZGK i poinformował ją, że za dodatkowy wywóz szamba w dzień wolny od pracy zostanie naliczona opłata. – Byłam oburzona faktem naliczeniem dodatkowej opłaty z uwagi na to, że w dniu wolnym od pracy usługa nie została wykonana. W grudniu otrzymałam fakturę VAT na kwotę 61,50 zł. Po uzyskaniu opisanego rachunku na stronie internetowej ZGK znalazłam zarządzenie podpisane przez dyrektora w sprawie  cen za usługi wodociagowo-kanalizacyjne. Wynika z niego jasno, że opłata za dodatkowy (awaryjny) wywóz ścieków dotyczący pracy w wolny dzień wynosi 30 zł netto, gdzie dalej czytamy, że cenniki nie zawierają podatku od towaru i usług, który to podatek naliczany jest zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa podatkowego. Idąc dalej w Ustawie o podatku od towarów i usług jest mowa, że usługa związana z odprowadzaniem ścieków jest objęta jest 8-procentowym podatkiem VAT – informuje właścicielka posesji. Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie próbował oszukać naszą Czytelniczkę. Spółka wystawiła zawyżoną fakturę ze źle naliczonym VAT-em za usługę, która nie została wykonana. Ciekawe ile podobnych faktur zostało wystawionych wcześniej i ilu mieszkańców miasta i gminy zostało naciągniętych. Radzimy zerknąć w faktury za dodatkowy wywóz ścieków w dzień wolny od pracy wystawione w ubiegłym roku i latach wcześniejszych. Powinna tam widnieć kwota 36,90 zł, a nie 61,50 zł. Nasza czytelniczka zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny fakt, jakim jest tytuł na fakturze ,,Usługi ekipy wodociągowej”. Dzięki takiemu nazewnictwu ZGK może naliczać wyższy VAT, co uderza po kieszeni odbiorców usług komunalnych. Gdyby nie czujność i dociekliwość naszej Czytelniczki, ta sprawa nigdy nie ujrzałaby światła dziennego. Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie nadal stosowałby nieuczciwe praktyki i zawyżał ceny wykonywanych usług. Właścicielka otrzymała jedynie pisemne wyjaśnienie mieszczące się w kilku linijkach. „Na wstępie informujemy, że opłaty  z tytułu dostarczania wody i odprowadzania ścieków objęte są stawką 8% podatku VAT, za co jest Pani obciążana na fakturach za wodę i ścieki. Wyżej wymieniona faktura nie dotyczy ilości wywiezionych ścieków, tylko wynajmu sprzętu, gdzie obowiązuje 23% stawka podatku VAT”. Właścicielka posesji po interwencji otrzymała fakturę korygującą  o wartości 30 zł netto. Do powyższej kwoty został naliczony 23 % VAT. O sprawie został poinformowany burmistrz Sępólna. Zobaczymy w jaki sposób zareaguje. Czy skarci dyrektora i ukróci nieuczciwe praktyki stosowane przez ZGK, czy stanie w obronie łupionych mieszkańców miasta i gminy? Wiemy, że w magistracie doszło do spotkania w tej sprawie. Może bulwersującą sprawą zainteresują się radni, którzy zażądają kopii faktur i w łatwy sposób sprawdzą ile osób zostało oszukanych i na jaką kwotę. Nad samowolką Krakowiaka i ZGK od dawna nikt nie panuje.  
 
***** Od dawna, w zasadzie od momentu, kiedy fachowca, jakim był Stanisław Kozłowski, zastąpił wuefista Dariusz Krakowiak z grupy sępoleńskich kolesiów, o ZGK mówi się wyłącznie źle. Zaś fatalnie zabarwione wypowiedzi najczęściej wieńczy pytanie: Czy w całym dumnym Sępólnie nie ma bezpartyjnego fachowca, lepiej liczącego ciężko zarobione pieniądze podatników? (red.)