Piłkarska liga powiatowa

„Ziemniaki” już po wykopkach

Robert Środecki, Robert LIda, Bartek Pankanin, 16 październik 2016, 20:21
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Jesienna plucha wcale nie przerodziła się w bryndzę na boiskach powiatówki. Poza tym, że Sosenka nie naciułała pełnego składu piłkarzy na mecz u siebie(!) z Płociczem i w konsekwencji oddała punkty walkowerem, pozostałe drużyny wybiegły na zziębnięte murawy bez przeszkód. Przekonujące zwycięstwo w szczytowym pojedynku odnieśli piłkarze HZ Zamarte, którzy świętowali zwycięstwo jak po wykopkach. Cios popularnych „Ziemniaków” pozostanie na długo w pamięci Victorii, tym bardziej, że polegli na własnym polu.
„Ziemniaki” już po wykopkach

Victoria Orzełek nie sprostała na własnym boisku HZ Zamarte (zielone stroje). Fot. Robert Środecki

Victoria Orzełek - HZ Zamarte 3:7 (1:5)
Szalony mecz obfitujący w grad goli obejrzeli kibice obu drużyn. W pierwszej odsłonie przewaga gości nie podlegała dyskusji. W drugiej mecz się wyrównał. Na uwagę zasługuje znakomity występ Mateusza Jarosińskiego, strzelca 3 bramek dla gości oraz Andrzeja Grzegórskiego, autora 2 goli. Ważnym wydarzeniem był powrót Bartosza Burkiewicza do drużyny Victorii. Dla gospodarzy gole strzelali: Krzysztof Myszkowski, Bartek Burkiewicz z karnego i Mateusz Nowacki. Dla gości oprócz Jarosińskiego i Grzegórskiego do bramki trafił Daniel Herman i Arkadiusz Szulc. W pełni zasłużone zwycięstwo gości.

Time Lubcza - Fireman Zabartowo/Pęperzyn 1:2 (0:1)
Kolejne zwycięstwo Firemana, tym razem na wyjeździe w Lubczy. Jesienna, deszczowa aura nie rozpieszczała zawodników, jednakże pomimo tego, obie drużyny wspięły się na wyżyny umiejętności i zagrały bardzo dobre spotkanie. Pierwsza połowa należała do Firemana, zaś w drugiej części lepsza była Lubcza. Mnóstwo niewykorzystanych okazji wpłynęło na niewielki dorobek bramkowy obu drużyn. Bramki dla Firemana zdobył niezawodny Adrian Łabuszewski. Dla Lubczy w końcówce trafił Rafał Trzósło. 

LZS Odrodzeni Cerkwica - Fuks II Wielowicz 2:2

WKS Wałdowo - Obrol Obkas 0:2 (0:1)
Gospodarze dopingowani przez drużynę z Płocicza, która niespodziewanie otrzymała trzy punkty w prezencie od Sosenki,przez cały mecz dzielnie dotrzymywali kroku wyżej notowanej drużynie Obrolu. O zwycięstwie tej drugiej zdecydowało doświadczenie i większe ogranie. Oczywiście największy udział w wygranej miał Dominik Narloch, który asystował przy pierwszej bramce Dawidowi Wierzchuckiemu, a drugą strzelił osobiście ośmieszając wręcz obronę gospodarzy.

LZS Lutówko - Zryw Dąbrówka 2:5 (0:2)
Goście prowadzenie objęli już w 3 minucie spotkania i nie oddali go do końca. W drugiej połowie prowadzili już 4:0. Zryw grał prostą, ale skuteczną piłkę. W swoich szeregach ma lepszych technicznie i znacznie szybszych piłkarzy. Bramki dla zwycięzców strzelili: Karol i Błażej Adamczykowie po 2 oraz Kacper Kiedrowicz. Dla Lutówka Klaudiusz Łaznowski i Sławomir Borowicz.

Sosenka Sośno - LZS Płocicz 0:3 wo
Gospodarze zebrali na ten mecz zaledwie 7 zawodników.