Zofia Mueller odwołana

Robert Środecki, 31 sierpień 2014, 01:17
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegły wtorek zarząd powiatu sępoleńskiego odwołał Zofię Mueller ze stanowiska dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. – Główną przyczyną takiej decyzji były wyniki audytu przeprowadzonego w jednostce oraz konflikt z załogą – wyjaśnia starosta Jarosław Tadych. Zofia Mueller odwołana tak naprawdę za całokształt swoich działań odpoczywa na urlopie.
Zofia Mueller odwołana

Zofia Mueller.

Zofia Mueller w przeszłości pracowała na wielu stanowiskach kierowniczych. Była dyrektorem Miejsko Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Więcborku, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i kierownikiem powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności. Przez pewien czas kierowała pracami wszystkich wymienionych jednostek jednocześnie. Pierwsze sygnały dotyczące jej konfliktu z pracownikami dochodziły do radnych pod koniec ubiegłej kadencji, gdy starostą był Henryk Pawlina. – Jesienią zgłosili się do nas pracownicy PCPR, narzekając na złe warunki pracy, zbyt duże obciążenie obowiązkami i kwestionowanie decyzji administracyjnych. Mówili też o niesprawiedliwym podziale nagród na Dzień Pracownika Socjalnego i ogólnie o złej atmosferze. Na spotkaniu z pracownikami PCPR wyszło na jaw, że dyrektor Zofia Mueller faktycznie nie panuje nad problemami. W ostatnich 3 latach była kilka razy na zwolnieniach lekarskich, w tym dwa razy na półrocznych. Uznaliśmy, że pani dyrektor należy się ostrzeżenie i upomnienie. Miała zmienić sposób kierowania placówką – mówił 5 lat temu starosta Henryk Pawlina.       W tym samym czasie na dyrektor Zofię Mueller zaczęły napływać skargi z gminnych ośrodków pomocy społecznej. Narzekano na fatalną współpracę i dyktat ze strony dyrektorki PCPR. Z inicjatywy przewodniczącej komisji zdrowia i opieki społecznej zwołano specjalne spotkanie w tej sprawie. Dyrektor PCPR nie pojawiła się na nim. Gdyby przyszła, to usłyszałaby wiele gorzkich słów pod swoim adresem. Czarę goryczy dopełniła afera związana z organizacją hostelu w Suchorączku, za którą odpowiadała. Finał był taki, że powiat musiał zwrócić dotację od wojewody w kwocie 32.500 złotych powiększoną o odsetki. Ponadto powiatowe jednostki opieki społecznej przez 3 lata nie mogły ubiegać się o dodatkowe środki zewnętrzne. Kozłem ofiarnym była podwładna Zofii Mueller, która nie wytrzymała presji i odeszła z pracy. Można powiedzieć, że sytuacja w PCPR dojrzewała bardzo długo. W lutym bieżącego roku do starosty wpłynął oficjalny list od pracowników PCPR, którzy czuli się szykanowani przez swoją przełożoną. Dowodem w tej sprawie miały być nagrania. 26 lutego cały zarząd wybrał się do Więcborka, aby sprawdzić sytuację. Starosta zaproponował pani dyrektor udanie się na urlop, ale ona przedstawiła zwolnienie lekarskie. To nie wszytko. Audyt dokumentacji kadrowej przeprowadzony w tym roku w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Więcborku ujawnił poważne nieprawidłowości wynikające z nieprzestrzegania kodeksu pracy. Kontrolę przeprowadzono na zlecenie starosty. W jej trakcie ujawniono brak ciągłości okresowych badań lekarskich pracowników, brak aktualnej oceny ryzyka zawodowego. Ponadto w kontrolowanej jednostce nie zaktualizowano zakresów obowiązków zgodnie z uchwałą zarządu powiatu, a ostatnie szkolenia BHP miały miejsce w PCPR 7 lat temu. W dokumentach nie było pisemnych potwierdzeń zapoznania się pracowników z regulaminem pracy. W momencie upublicznienia wyników kontroli oskarżona o mobbing dyrektorka jednostki przebywała na zwolnieniu lekarskim. W ubiegły wtorek po powrocie Zofia Mueller stawiła się w gabinecie starosty.
– Zaprosiliśmy panią dyrektor po dłuższej nieobecności na posiedzenie zarządu, aby mogła się ustosunkować do wyników audytu i pisma pracowników PCPR oskarżających ją o mobbing. Omówiliśmy szczegółowo powyższe zagadnienia i przedstawiliśmy pani dyrektor protokół ze spotkania z załogą PCPR. Pani dyrektor z pewnymi rzeczami się nie zgadzała. Zarząd, pomimo wysłuchania wyjaśnień, podjął uchwałę o odwołaniu Zofii Mueller ze stanowiska dyrektora PCPR. Nasza decyzja była jednogłośna. Pani dyrektor przebywa w tym momencie na urlopie. Ma trzymiesięczny okres wypowiedzenia bez świadczenia pracy, który mija 30 listopada. Głównymi przyczynami odwołania są wyniki audytu oraz konflikt z załogą. Szczegółów pisma pracowników PCPR nie chciałbym upubliczniać. Pani dyrektor ma możliwość odwołania się od naszej decyzji do sądu pracy – informuje starosta Jarosław Tadych. To sytuacja bez precedensu. Po raz pierwszy władze powiatu odwołały ze stanowiska dyrektora jednostki z powodów dyscyplinarnych.
Funkcję dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie pełni obecnie Elżbieta Maziarz-Rudnik, córka radnego powiatowego Edwarda Maziarza. To ona sprząta bałagan po swojej poprzedniczce.