Dwie gminy i powiat za ponad 10 tysięcy złotych rocznie zlecają kręcenie propagandowych filmików. – Jakie korzyści mają z tego samorządy? – pyta słusznie nasz Czytelnik.
Sporo pracy mieli we wtorek strażacy z powiatu sępoleńskiego. W Dziednie palił się 6-rodzinny budynek mieszkalny, a w Lutówku budynek inwentarsko-gospodarczy. Dwie rodziny z Dziedna spędzą najbliższe dni poza domem. Pożaru w Lutówku nie przeżyły trzy konie.
Kryminalni z Nakła zatrzymali trzech mieszkańców powiatu sępoleńskiego w związku
z realizacją sfałszowanej recepty na morfinę. Podejrzani już usłyszeli zarzuty. Teraz grozi im kara nawet do 8 lat więzienia.
W poniedziałek kobiety i dzieci odprowadzały swoich mężów i ojców na dworzec kolejowy w Sępólnie, skąd po ogłoszeniu mobilizacji wyruszali na wojnę. Tak wyglądało widowisko historyczne przygotowane przez Centrum Kultury i Sztuki z okazji przyjazdu specjalnego pociągu. Powrót do przeszłości ma związek z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę.
14-miesięczne dziecko wpadło do stawu, który znajduje się w pobliżu jego domu. Sytuacja była tak poważna, że ratownicy medyczni musieli przeprowadzić kilkudziesięciominutową reanimację malucha.
Groźny wypadek na ulicy Chojnickiej. Opel combo został uderzony w bok przez ciężarówkę, obrócił się o 180 stopni i zatrzymał na słupie. W zdarzeniu ucierpiał 25-letni kierowca opla. Jedna z głównych ulic miasta była zamknięta dla ruchu przez prawie dwie godziny. Samochody kierowano na objazd.
Trzy samochody brały udział w wypadku, do którego doszło w poniedziałek na drodze krajowej w Piasecznie. Najbardziej ucierpiał kierowca hyundaia, którego przewieziono do szpitala.
– O basenie w Sępólnie trzeba zacząć mówić poważnie – stwierdził burmistrz Waldemar Stupałkowski podczas środowej sesji rady miejskiej poświęconej między innymi funkcjonowaniu sportu w gminie oraz turystyce i rekreacji.
Tłumy mieszkańców przyszły w sobotę na otwarcie pierwszego muzeum w powiecie sępoleńskim – Pomorskiego Okręgowego Muzeum PRL. Muzeum to poważne przedsięwzięcie: jest zarejestrowane w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ma swojego dyrektora i kustoszy. Tak naprawdę to prywatna inicjatywa mieszkańca Sępólna, Marcina Gulki.