Kategoria: Sępólno Krajeńskie

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sępólnie radni wysłuchali sprawozdania dotyczącego realizacji inwestycji na terenie gminy. Z przedstawionej informacji wynika, że sępoleński samorząd największy nacisk położył na drogi.

W poniedziałek uroczyście otwarto w Sępólnie biuro parlamentarne Prawa i Sprawiedliwości. Wstęgę przecinał wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki oraz poseł Ewa Kozanecka. Wcześniej w tym samym miejscu funkcjonowało biuro parlamentarne Platformy Obywatelskiej.

Przed Wiejskim Ośrodkiem Kultury w Lutowie wałęsający się pies zaatakował 10-letniego chłopca. Dziecko trafiło do jednego z bydgoskich szpitali. Czeka je przeszczep skóry.

W niedzielę w pięknie udekorowanym Wałdówku rolnicy z gminy Sępólno dziękowali Opatrzności za tegoroczne plony. Podczas części oficjalnej gospodarz dożynek podkreślał, że pomimo niesprzyjającej aury, rolnicy podołali trudnemu zadaniu. To dzięki ich ciężkiej pracy na nasze stoły codziennie trafia świeży chleb.

Pole namiotowe, które powstaje na starej plaży w Sępólnie, w przyszłym roku ma być gotowe. Pojawi się tam niezbędna infrastruktura umożliwiająca komfortowy wypoczynek potencjalnym turystom.

Czy dach na Zespole Szkół nr 1 zostanie wyremontowany do pierwszego dzwonka oznajmiającego nowy rok szkolny? Burmistrz Stupałkowski na antenie lokalnego radia opowiada, że podobno trwa sprzątanie placu budowy i przygotowania do odbioru. Jeszcze w poniedziałek na całej zachodniej stronie budynku leżała stara dachówka, a o sprzątaniu nie było nawet mowy.

W piątek rano w Sępólnie pojawili się pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Byli uzbrojeni w ciężki sprzęt budowlany. Przez kilka godzin na skarpie przy ulicy Kościuszki toczyli nierówną walkę z odprowadzeniem wody.

Już tradycyjnie, w sierpniu zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego Zacisze w Sępólnie zorganizował dla swoich członków Dzień Działkowca. Święto jest podsumowaniem działalności ogrodu w mijającym sezonie, ale przede wszystkim dniem wspólnej zabawy.

Przed jednym z bloków w Komierowie postawiono znak zakazu zatrzymywania się. Wśród mieszkańców zdania na ten temat są podzielone. Podobno w sprawie znaku swoje paluchy maczały najwyższe władze gminy. Efekt jest taki, że kierowcy parkują samochody po drugiej stronie drogi i na trawnikach.

Nasza redakcja jest wręcz zasypywana telefonami i mailami dotyczącymi stanu zieleni miejskiej w stolicy powiatu. Generalnie, mieszkańcy muszą się wstydzić za swoje miasto przed gośćmi, którzy ich odwiedzają. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Już kilkadziesiąt metrów od siedziby burmistrza, wzdłuż ulicy Kościuszki, zamiast trawnika widzimy uprawę dorodnej komosy, która rozsiewa się po okolicy. Trawnik na placu Wolności już dawno nie widział kosiarki. Im dalej od centrum, tym gorzej. Powiedzenie: „Jak cię widzą, tak cię piszą” wyraźnie nie ma tutaj zastosowania. Ciekawe, czy trawnik przed domem burmistrza też jest tak zaniedbany?