Sępólno
100 lat Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie
W poniedziałek policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie obchodzili swoje święto. Uroczystość połączono z setną rocznicą utworzenia komendy oraz z odsłonięciem pamiątkowej tablicy poświęconej zamordowanym policjantom z sępoleńskiej komendy. Główne uroczystości odbyły się na placu Wolności, a wziął w nich udział komendant wojewódzki policji nadkom. Piotr Leciejewski.
Tablica, którą ufundował Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów Województwa Kujawsko-Pomorskiego, stanęła na skwerze obok budynku sępoleńskiej komendy. Znalazło się na niej 20 nazwisk funkcjonariuszy, którzy zostali zamordowani przez Niemców lub przez ich sowieckich sojuszników w: Karolewie, Kalininie, Grudziądzu, Kijowie, czy nawet Katyniu. Zaraz po wybuchu wojny skład osobowy komendy został ewakuowany na wschodnie tereny Polski. Jeśli policjant nie trafił do Karolewa, to tam dopadli go Sowieci. Wśród tych 20 nazwisk znalazł się dziadek wójta Sośna, starszy posterunkowy Marian Stroiński, który zginął w Karolewie. W uroczystości odsłonięcia tablicy wziął również udział dyrektor Biura Edukacji Historycznej - Muzeum Policji Komendy Głównej Policji nadkom. Krzysztof Musielak, a także naczelnik delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy Edyta Cisewska. Obelisk symbolizujący wyrwany z całości fragment muru poświęcił kapelan kujawsko-pomorskich policjantów ks.infułat Stanislaw Kotułowski.
Później uroczystości przeniosły się do kościoła parafialnego, gdzie ks. infułat w asyście ks. prałata Henryka Lesnera odprawił mszę świętą w intencji zmarłych, a także żyjących funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Główna część uroczystości odbyła się na placu Wolności. Tutaj w obecności zaproszonych gości oraz mieszkańców wciągnięto na maszt biało-czerwoną flagę, odśpiewano hymn narodowy oraz złożono wieniec pod pomnikiem Walki i Męczeństwa.
Wszystkich obecnych przywitał komendant powiatowy nadinsp. Paweł Zawada, który przypomniał również kulisy powstania kierowanej przez niego jednostki.
– Nie wszytskie polskie ziemie od razu zostały przyłączone do macierzy. Rejony Wielkopolski i Pomorza zostały przyłączone dopiero w styczniu 1920 roku na mocy postanowień traktatu wersalskiego. Zgodnie z układem o wycofaniu wojsk z terytorium polskiego rozpoczęło się przejmowanie Pomorza i Krajny przez wojska polskie frontu pomorskiego pod dowództwem generała Józefa Hallera. Wraz z wojskeim wkroczyła tutaj Druga Brygada Korpusu Żandarmerii Krajowej dla Byłej Dzielnicy Pruskiej. Wkrótce utworzono jednostkę powiatową. Powstał objazd w Sępólnie oraz dziewięć posterunków: w Sępólnie, dwa w Więcborku, Kamieniu, Wałdowie, Wiuelowiczu, Lutowie, Orzełku i Sypniewie, w których służyło łącznie 20 żandarmów. Objazdowym żandarmem, który dowodził objazdem, został mianowany starszy wachmistrz Piotr Lindecki. W krótkim czasie na trenie województwa pomorskiego zaczęto wdrażać ustawę o Policji Państwowej. Z dniem 1 lipca 1920 roku na terenie województwa rozpoczęła działalność Policja Państwowa. Na tym terenie utworzono 11 komend powiatowych, w tym komendę powiatową w Chojnicach, obejmującą powiat chojnicki, tucholski i sępoleński. Na terenie naszego powiatu utworzono Posterunek Powiatowy Policji Państwowej w Sępólnie, którego komendantem został mianowany wspomniany Piotr Lindecki. Ponadto utworzono 11 posterunków obwodowych oraz 3 posterunki graniczne w Witkowie, Lutowie i Dorotowie. Stan taki przetrwał do końca maja 1922 roku. W dniu 30 maja 1922 roku komendant Policji Państwowej okręgu pomorskiego z dniem 1 czerwca wyłączył powiat sępoleński z kompetencji komendy w Chojnicach i ustanowił samoistną Komendę Powiatową Policji Państwowej w Sępólnie – mówił komendant Paweł Zawada.
Jak zwykle obchody święta policji stały się okazją do wręczenia funkcjonariuszom resortowych odznaczeń oraz awansów na wyższe stopnie służbowe. Brązową odznakę „Zasłużony Policjant” otrzymała mł. asp. Iwona Czajkowska oraz asp. Wojciech Wyrwiński. Na najwyższy stopień nadkomisarza awansował naczelnik sekcji kryminalnej Leszek Śmigiel.
Komendant wojewódzki w swoim przemówieniu przypomniał, że w ostatnim czasie również policjanci z Sępólna pełnili służbę na granicy polsko-białoruskiej, broniąc ją przed naporem przysyłanych ze wschodu pseudoemigrantów.
Podczas rocznicowych obchodów nie wspominano o wstydliwych kilkudziesięciu latach historii policji przemianowanej na milicję, która stała się narzędziem komunistycznego terroru.