Akcja animacja
W przytulnej świetlicy tłoczno od samego rana. Dzieci podzielone na zespoły ze zwykłej, szkolnej plasteliny lepią różne postaci, zwierzęta, rośliny. Następnie umieszczają je w przygotowanej wcześniej scenografii i powoli przesuwają na planie. Każda, taka sekwencja jest fotografowana przy pomocy aparatu fotograficznego umieszczonego w statywie. Ciąg zdjęć daje wrażenie ruchu na planie. W ten sposób powstaje film. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia jest pani Basia Pankau, mieszkanka Kawli. Pod egidą rady sołeckiej napisano projekt pt. Warsztaty animacji poklatkowej z wykorzystaniem plasteliny, akcja-animacja. Jest to element większego projektu projektu realizowanego przez sępoleński CKiS: „Pomysł kulturalny świetlic.” – Bardzo chcemy aby w naszych świetlicach coś się działo. Ogłosiliśmy konkurs dla tych świetlic, które mają jakieś pomysły. Zgłosiły się cztery. Niestety jedna oferta nie spełniała wymogów. Świetlice w Iłowie, Wysokiej i właśnie w Kawlach otrzymały od centrum dofinansowanie na realizację tych pomysłów – mówi Julita Maciaszek, dyrektor CKiS w Sępólnie. Warsztaty trwały trzy dni po 4 godziny. Prowadziła je Monika Kuczyniecka z Poznania, zawodowo zajmująca się animacją poklatkową. – W pierwszym dniu dzieci wymyśliły postaci, które następnie ożywiliśmy w mikroscenkach. Następnego dnia powstała scenografia w formie płaskorzeźby. Później dzieci w tej scenografii realizowały wymyślone przez siebie historie. Nasze postaci nie tylko się przemieszczają, ale też mrugają oczami, ruszają ustami. Poszczególne sceny są fotografowane i następnie zmontowane przy pomocy programu komputerowego w film. Jedna sekunda filmu to 12 zdjęć. Film zostanie zaprezentowany publicznie, a uczestnicy otrzymają go na płytach wraz z dyplomami ukończenia warsztatów – mówi pani Monika. Akcja filmu, który docelowo będzie miał nie więcej niż 4 minuty toczy się w trzech światach: świecie wyobraźni, leśnym i wodnym. Może efekt jest krótki, ale przynosi ogrom radości młodych twórców. Do przeprowadzenia warsztatów wystarczyła najzwyklejsza plastelina, karton i przede wszystkim chęci. Na twarzach małych animatorów widać ogromna satysfakcję z wykonanej pracy. Jej efekt będą mogły się pochwalić przy różnych okazjach.