Antyterroryści w sklepie
Drugi z porywaczy jest doprowadzony do bydgoskiej prokuratury Fot. http://www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl
– Funkcjonariusze wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej ustalili, że na terenie powiatu sępoleńskiego doszło do poważnego przestępstwa. Z ich wiedzy wynikało, że mieszkaniec tego powiatu został porwany i wywieziony do lasu. Tam pokrzywdzonego spotkał koszmar. Sprawcy pobili mężczyznę, przystawili mu do głowy i kolana przedmiot przypominający pistolet, a następnie zaczęli go upokarzać. Całe zajście nagrywali telefonem. Pod groźbą udostępnienia filmu w internecie zażądali od pokrzywdzonego pieniędzy w kwocie 15 tysięcy złotych. Finalnie 29-latek przekazał im całość pieniędzy – mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Według niepotwierdzonych informacji, porwanym był pochodzący z Lubczy Łukasz B.
Policjanci dotarli do pokrzywdzonego, a ten potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Mężczyzna złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Policjantom udało się namierzyć czterech podejrzanych o dokonanie tego przestępstwa. W ubiegłą środę z udziałem grypy antyterrorystycznej zatrzymali 26- i 21-latka. Tego drugiego, Damiana M. ps. Fazi, zatrzymali na terenie sklepu spożywczego w Wituni. Obaj zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Bydgoszczy. – Następnego dnia zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Tam oskarżyciel przedstawił im zarzuty dotyczące pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem oraz wymuszenia rozbójniczego. Prokurator po ich przesłuchaniu postanowił zawnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu z aktami sprawy aresztował ich na trzy miesiące – dodaje komisarz Słomski.
Również w czwartek policjanci zatrzymali do tej sprawy 23-letniego Sebastiana W., mieszkańca Więcborka, który pomagał sprawcom w przestępstwie, wożąc ich swoim autem. On również trafił do policyjnego aresztu. Prokurator przedstawił mu zarzut pomocnictwa w przestępstwie pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i zakaz opuszczania kraju.
W związku z tą sprawą policjanci pojawili się również w mieszkaniu przy ulicy Kościuszki w Więcborku, gdzie miał przebywać Rafał B. ps Unkel, były mieszkaniec Sępólna. Nie zastano go na miejscu, zdołał uciec. W mieszkaniu znaleziono pojedyncze sztuki amunicji do broni palnej, maczetę i broń hukową. – Czwarty podejrzany ukrywa się. Policjanci zapowiadają, że jego zatrzymanie to kwestia czasu – mówi Przemysław Słomski.
Sprawcom porwania grozi kara pozbawienia wolności do lat 15.