Powiat
Autobus śladem pociągu
Od nowego roku mieszkańcom powiatu sępoleńskiego przestaną doskwierać skutki wykluczenia komunikacyjnego. Częściowo. Odcinkiem trasy zbliżonym do linii kolejowej Chojnice - Nakło, na którą ruch pasażerski raczej nie powróci, ruszą autobusy. Na razie pomiędzy Kamieniem a Nakłem trzy kursy dziennie. Z Nakła można podróżować w najróżniejszych kierunkach.
Po wycofaniu się chojnickiego PKS-u z kursów do Bydgoszczy mieszkańcy powiatu sępoleńskiego zostali pozbawieni możliwości dojazdu do stolicy województwa. Sytuację nieco poratował PKS z Bydgoszczy, uruchamiając po dwa kursy w dni powszednie z Kamienia do Bydgoszczy i z powrotem oraz jeden kurs popołudniowy w sobotę i niedzielę. Są jednak ciągłe prośby o więcej. Największy problem z dotarciem do stolicy województwa mają mieszkańcy gminy Sośno oraz północnych sołectw gminy Kamień.
– Byliśmy z wizytą w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, gdzie spotkaliśmy się z dyrektorem departamentu transportu. Był z nami również przedstawiciel spółki PKS Bydgoszcz. Okazało się, że po naszych prośbach, naszych pismach przychylił się do tego, aby odtworzyć linię kolejową nr 281 Chojnice – Nakło, ale w formie autobusu. Oczywiście autobus nie pojedzie po torach, ale pojedzie trasą Kamień – Sępólno – Więcbork – Nakło dworzec PKP. Pasażerowie będą mogli wysiąść na dworcu w Nakle i przesiąść się do pociągu i dalej pojechać do Bydgoszczy. Założenie jest takie, że łączny czas przejazdu z Kamienia do Bydgoszczy ma być krótszy niż czas przejazdu autobusem. Takie rozwiązanie ma funkcjonować od 1 stycznia. Pozwoli ono również udać się w kierunku Poznania. W ramach tego rozwiązania mają funkcjonować trzy wahadła, to znaczy trzy kursy do Nakła i z powrotem do Kamienia. To jest stuprocentowa decyzja. Marszałek musi złożyć wniosek do wojewody o dofinansowanie tych kursów z tak zwanego „funduszu autobusowego”. Przypominam, że wynosi ono 3 złote do wozokilometra. Reszta to wpływy z biletów oraz ewentualne dofinansowanie samorządu. Przykładowy kurs miałby się rozpoczynać wyjazdem z Kamienia o godzinie 5.15 i kończyć w Nakle o godzinie 6.30. Pierwszy autobus z Nakła wyjeżdżałby o godzinie 8.25 i docierał do Kamienia o 9.40. Proszę jednak nie przywiązywać się do tych godzin, ponieważ mogą one jeszcze ulec zmianie – mówi starosta Jarosław Tadych.
W dobrym kierunku idą też negocjacje z PKS-em dotyczące kursu do Bydgoszczy, który przebiegałby przez teren gminy Sośno. Właściwie decyzja w tej sprawie już zapadła. Autobus na trasę Sępólno – Sośno – Dziedno – Koronowo – Bydgoszcz miałby wyjeżdżać z Sępólna o godzinie 6.30 i dotrzeć do Bydgoszczy o godzinie 8.40. To również jest tylko propozycja, która może ulec zmianie. – Chcemy tutaj dostosować godziny do próśb rodziców młodzieży, która dojeżdża do szkoły w Koronowie – dodaje starosta Tadych.
Władze powiatu chcą też wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców Zamartego, którzy nie mają żadnego połączenia z Bydgoszczą, a przecież oni również mieszkają w województwie kujawsko-pomorskim, choć pewnie woleliby w pomorskim.
– Nie ma zgody urzędu marszałkowskiego, aby tutaj zaczynało się połączenie do Nakła. Po prostu w Zamartem nie było linii kolejowej. PKS Chojnice nie jest zainteresowany kursami do Bydgoszczy, dlatego w ramach naszych powiatowych połączeń autobusowych chcemy uruchomić kurs z Zamartego do Sępólna. Wtedy pasażerowie mogliby się przesiąść do autobusu, który jedzie do Bydgoszczy lub Nakła. Decyzja w tej sprawie należy do konwentu powiatu i myślę, że taka zostanie podjęta. Do 11 listopada musimy złożyć wniosek o dofinansowanie z „funduszu autobusowego” – mówi starosta Sępoleński.