Bat na przeładowanych
Pomysłodawcą tego zakupu był radny poprzedniej kadencji Adam Gumiński, który na sesji rady powiatu w Sośnie poświęconej drogom złożył wniosek dotyczący zakupu takiego urządzenia. Wniosek został przyjęty jednogłośnie. Większość osób tego rodzaju instrument wiąże z Inspekcją Ruchu Drogowego, czyli popularnymi „krokodylami’. Prawo pozwala także na ważenie pojazdów i ewentualne karanie policjantom. Kary za ponadnormatywny nacisk na oś są wystawiane w formie decyzji administracyjnej przez wojewódzkiego inspektora ruchu drogowego, ale także przez właściwego komendanta powiatowego policji. Ważne jest to, że pieniądze z kar trafiają do zarządcy drogi, na której stwierdzono przeładowany pojazd. Do budżetu powiatu sępoleńskiego w tym roku trafiła jedna taka kara w wysokości ponad 5 tysięcy złotych nałożona przez ITD. W tym przypadku przekroczenie dopuszczalnego nacisku na oś wynosiło nieco ponad 2 tony. Jak widać, aby uzyskać taką kwotę, należałoby złapać kilkudziesięciu piratów przy pomocy fotoradaru. Oczywiście nadrzędną intencją jest wyeliminowanie z dróg powiatowych przeładowanych ciężarówek, które permanentnie je niszczą. Przykładem jest kompletnie rozjechana droga do Lipki. – Wyobrażamy sobie to tak: czynności kontrolne mogą wykonywać inspektorzy ITD lub policjanci. W naszym przypadku poprosimy inspekcję o przeszkolenie naszych policjantów i użyczymy im wagi. Reszta należy do komendanta powiatowego policji. My ze swej strony deklarujemy pomoc w tak zwanej papierkowej robocie – mówi Edwin Eckert, dyrektor Zarządu Drogowego w Sępólnie.
Jeden z punktów do ważenia pojazdów znajduje się w Więcborku przy ulicy I Armii Wojska Polskiego. Jest to taka zatoka przed posterunkiem policji. W piątek byliśmy świadkami ważenia pojazdu przez Inspekcję Transportu Drogowego. Wagi najazdowe układa się w specjalnym zagłębieniu. Pojazd najeżdża na nie poszczególnymi parami kół. Reszta należy do programu komputerowego. Dopuszczalny nacisk na oś na drodze powiatowej to 8 ton. Ciężarówkę ważoną w Więcborku zatrzymano na drodze wojewódzkiej, gdzie dopuszczalny nacisk jest większy. Kierowca ciężarówki wiozącej ładunek soi był tą kontrolą bardzo zaskoczony, ale zmieścił się w normie i kara go ominęła. Wieść o takim punkcie w Więcborku na pewno szybko się rozniesie wśród kierowców.