Wałdowo
Bez dachu nad głową
Tragedia w Wałdowie. W sobotę spłonął tam jednorodzinny budynek mieszkalny. W gaszeniu pożaru wzięło udział 6 zastępów strażaków.
Zgłoszenie o pożarze dyżurny powiatowego stanowiska kierowania odebrał o godzinie 11.42.
– Kiedy pierwsi ratownicy dojechali na miejsce, ogień był już na zewnątrz i obejmował dach budynku. Do akcji zadysponowano 3 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sępólnie, w tym podnośnik hydrauliczy, dwa zastępy z OSP Wałdowo oraz zastęp OSP Komierowo. Spaleniu uległa konstrukcja dachu, drewniany strop, reszta uległa zalaniu. Straty wyceniono na 800 tysięcy złotych. Akcja gaśnicza trwała prawie 4 godziny – mówi st.kpt. Robert Liss, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej
w Sępólnie.
Budynek, w którym wybuchł pożar, składał się z dwóch odrębnych lokali mieszkalnych. Ten po stronie lewej ocalał. W spalonej części zamieszkiwały 3 osoby. Czy bydynek będzie nadawał się do odbudowy, orzeknie nadzór budowlany.