Brakuje rąk do pracy

Robert Lida, 01 listopad 2014, 23:59
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W powiecie, który ma jeden z najwyższych wskaźników bezrobocia w województwie kujawsko-pomorskim, ten tytuł brzmi jak żart. Są na terenie powiatu pracodawcy, którzy borykają się z brakiem wykwalifikowanych pracowników. Winny jest zły system szkolnictwa zawodowego. Odpowiedzią na ten problem ma być uruchomienie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych klasy, która przygotuje pracowników dla konkretnych firm. Firmy zgłosiły takie zapotrzebowanie i dają gwarancję zatrudnienia absolwentom.
Brakuje rąk do pracy

Hala produkcyjna firmy Duko czeka na przyszłe krawcowe. Fot. Robert Lida

Można powiedzieć, że teraz będzie normalnie. Szkolnictwo zawodowe w Polsce praktycznie przestało istnieć. Szkoły produkują bezrobotnych i młodocianych absolwentów, ponieważ zerwały kontakty z pracodawcami. Gimnazjalistom i ich rodzicom wmówiono, że absolwent zawodówki to ktoś gorszy, a gwarancją pracy jest wyłącznie ukończenie nieprzydatnych studiów. Nagle wszyscy rzucili się do liceów, nawet ci, którzy ze względu na zasób wiedzy nigdy tam nie powinni trafić. W ten sposób doprowadzono do likwidacji wielu szkół kształcących fachowców. Efekt jest taki, że na rynku pracy powstała ogromna wyrwa objawiająca się brakiem wykwalifikowanych pracowników. Pracodawcy są zdesperowani.
– Albo zatrudnię pracowników z Ukrainy, albo zrezygnuję z zamówień – mówi Tadeusz Dudek, prezes sępoleńskiej firmy Duko, która zatrudnia 130 osób, głównie kobiet, i która zamierza podwoić zatrudnienie.
To właśnie we współpracy z firmą Duko i firmą Projprzem ma powstać nowa klasa w ZSP. Ze względów proceduralnych stanie się to od nowego roku szkolnego.
– Właściwie to nic nowego. Kilka lat temu swoich przyszłych pracowników szkolił u nas Projprzem. Później ta współpraca została przerwana ze względu na zmiany w spółce. Teraz do niej wracamy. Podobną współpracę nawiązała z nami firma Duko. Pomysł jest taki, aby powstała klasa dwuzawodowa. Piętnaścioro uczniów kształciłoby się w zawodzie ślusarz, a piętnaścioro w zawodzie krawcowa lub tapicer. Tutaj swój priorytet musi określić pracodawca. Firmy mają odpowiednią kadrę szkoleniową i bazę. Gdzie uczeń może lepiej poznać tajniki zawodu niż w realnym zakładzie pracy? Przedmioty zawodowe będą realizowane w szkole, więc nie będzie konieczności wyjazdu na tzw. kursy zawodowe. Dodatkowo firma Projprzem proponuje uczniom zdobycie uprawnień spawacza, operatora wózków widłowych i żurawi. Cel jest taki, aby przygotować przyszłych pracowników dla tych firm – mówi Eugeniusz Szwochert, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sępólnie.  Sytuacja na rynku zamówień poprawia się. Duże firmy zwiększają produkcję i szukają podwykonawców. Wiele z nich wycofuje się z Chin i wraca z produkcją do Polski. Mam zapewnioną produkcję na kilka lat, ale nie mam wykwalifikowanych pracowników. Do tej pory posiłkowałem się stażami i przygotowaniem zawodowym we współpracy z powiatowym urzędem pracy i jestem zadowolony z tej współpracy. W ciągu kilku miesięcy takiej osoby nie da się wyszkolić, a po drugie nie każda nadaje się do zawodu szwaczki. Zresztą wiele pań nawet nie jest zainteresowanych tym, aby się czegoś nauczyć w czasie takiego stażu. Stąd pomysł na utworzenie takiej klasy. Mam nadzieję, że to się powiedzie. To będzie również korzyść dla miasta. Te osoby nie wyjadą w poszukiwaniu pracy. Pozostaną tutaj, założą rodziny i tutaj będą płaciły podatki. Oferuję im zatrudnienie na umowę o pracę i za godziwe wynagrodzenie. Zresztą jesteśmy po audycie firmy współpracującej bezpośrednio z IKEA, który zwracał szczególną uwagę na sprawy pracownicze – mówi Tadeusz Dudek z firmy Duko, która funkcjonuje od 20 lat. Można powiedzieć, że wreszcie będzie normalnie. Absolwenci tej klasy i tej szkoły będą mieli większą gwarancję pracy niż absolwenci słynnych klas mundurowych w sępoleńskim i więcborskim liceum. Jest też nadzieja, że absolwenci gimnazjów, którzy zdecydują się na naukę w nowej klasie, podejmą tę decyzję świadomie i podejdą poważnie do nauki. ZSP jeszcze tej jesieni chce ruszyć z kampanią informacyjną, która ma zachęcić gimnazjalistów do nauki konkretnego zawodu w wymienionych firmach. W ramach tej akcji planowane są również wycieczki do Projprzemu i Duko.