Burmistrz chce poprawić bezpieczeństwo

Robert Środecki, 28 sierpień 2016, 07:30
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Od kilku tygodni w Zamartem dochodzi do dużej liczby kolizji i wypadków drogowych. Władze gminy dostrzegają ten problem i postanowiły działać. Burmistrz zamierza interweniować w tej sprawie w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Burmistrz chce poprawić bezpieczeństwo

Burmistrz Kamienia chce przestawić znak oznaczający teren zabudowany. Fot. Robert Środecki

W ciągu kilku ostatnich miesięcy w Zamartem doszło do wielu kolizji. Samochody jadące z nadmierną prędkością wypadają z drogi i dachują. Szczególnie niebezpiecznie jest na ostrym zakręcie od strony Kamienia. Gmina, pomimo tego że nie ma wielkiego pola manewru postanowiła działać. - Rzeczywiście w ostatnim czasie doszło tam do wielu groźnych kolizji. Zamierzam wystąpić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o przesunięcie znaku oznaczającego teren zabudowany. Być może wtedy kierowcy będą jeździć wolniej. Czekam jeszcze na opinię policji – mówi burmistrz Kamienia Wojciech Głomski. Trudno powiedzieć, czy działania samorządu przyniosą jakikolwiek efekt. W pierwszym półroczu bieżącego roku z inicjatywy radnego Aleksandra Atamańskiego wszczęto działania zmierzające do ustawienia znaku ograniczenia prędkości przy drodze krajowej w pobliżu Biedronki. Zarządca drogi uznał sygnały samorządu za bezzasadne. Wydaje się, że w tym przypadku może być podobnie. Ewentualne przesunięcie znaku nie rozwiąże problemu i nie poprawi bezpieczeństwa. Potrzebna jest ostrożna jazda i zdrowy rozsądek kierowców pędzących nad morze.
W przeciwnym razie w Zamartem nadal będzie dochodziło do wypadków i kolizji. Burmistrz Kamienia nie ma łatwego życia. Przez wiele lat najbardziej niebezpiecznym miejscem na drogowej  mapie powiatu był Płocicz. Bezustannie dochodziło tam do groźnych wypadków. Wówczas działania samorządu zmierzające do poprawy bezpieczeństwa były bezskuteczne.