Burmistrz przedłużył dzierżawę
Maria Korpys przez wiele lat dzierżawiła od gminy urokliwą działkę nad Jeziorem Sępoleńskim. Stworzyła tam wspaniałe miejsce do letniego wypoczynku dla siebie i swoich bliskich. W czerwcu gmina wypowiedziała naszej Czytelniczce umowę dzierżawy działki i nakazała opuścić teren do 15 lipca. Okazało się bowiem, że przez działkę dzierżawioną przez kobietę ma przebiegać przejście z placu Wolności na molo. – Zdaję sobie sprawę, że gmina może wypowiedzieć mi umowę dzierżawy, ale należało mnie o tym poinformować wcześniej. Co się stanie z moimi uprawami?
W ogrodzie mam mnóstwo warzyw, kwiatów i krzewów ozdobnych – mówiła na naszych łamach Maria Korpys. Okazało się, że odrobina dobrej woli i dialog z burmistrzem mogą zdziałać cuda. Na prośbę kobiety burmistrz przedłużył jej umowę dzierżawy. – Mogę przebywać na działce do końca września. To dla mnie bardzo dobra wiadomość – mówi uradowana pani Maria. Przedłużenie umowy dzierżawy pozwoli naszej Czytelniczce zebrać wszystkie plony i przesadzić rośliny, które pielęgnowała wiele lat. W październiku na działce bez najmniejszych przeszkód może się pojawić ciężki sprzęt. Rozpocznie się wówczas wyrównywanie terenu i budowa zejścia prowadzącego z centrum miasta nad wodę.