Przepałkowo (gmina Sośno)
Chleba naszego coraz droższego
Przepałkowo było gospodarzem tegorocznego święta plonów gminy Sośno. Ostatnie dożynki w gminie Sośno odbyły się jeszcze przed wybuchem pandemii. Trudno się dziwić, że po tak długiej przerwie zainteresowanie imprezą było bardzo duże.
Tegoroczne dożynki zbiegły się z jubileuszem 50-lecia utworzenia gminy Sośno. Przepałkowo gospodarzem święta było po raz trzeci. Uroczystości rozpoczęła msza święta dziękczynna odprawiana w kaplicy w Obodowie przez proboszcza parafii w Wałdowie ks. Krzysztofa Węsierskiego. Homilię wygłosił ks. prałat Andrzej Jaskuła z Sośna. Ksiądz prałat przypomniał, że tegoroczne dożynki zbiegły się z kościelnym świętem Matki Boskiej Częstochowskiej, a ziemię, którą uprawiają rolnicy, porównał do matki. W trakcie mszy starostowie dożynkowi Bożena Kowalska z Dębin oraz Dawid Szwajca z Mierucina wręczyli ks. Krzysztofowi bochen chleba oraz talerz z owocami, a ten złożył je na ołtarzu.
Po mszy św. uroczystość przeniosła się do Przepałkowa. Przez wieś przeszedł korowód, z delegacjami niosącymi dożynkowe wieńce, który dotarł na boisko przy szkole podstawowej. Tutaj ze sceny wszystkich przywitał sołtys Przepałkowa Mirosław Dominiak. Później miał miejsce dożynkowy obrzęd. Starostwie dożynek wręczyli gospodarzom gminy: przewodniczącej rady gminy Krystynie Wąsik oraz wójtowi Leszkowi Stroińskiemu tegoroczne dary ziemi, a w szczególności bochen chleba upieczony z mąki pochodzącej z tegorocznych zbiorów. Wójt ucałował bochen, następnie go pokroił i rozdał uczestnikom święta. Już tradycyjnie wójt wręczył listy gratulacyjne wyróżniającym się rolnikom z terenu gminy. W tym roku takie wyróżnienie otrzymali: Adam Jamnik z Dębin, Paweł Dammer z Dziedna, Jarosław Rzepecki z Jaszkowa, Mariusz Wasiak z Mierucina, Wiesław Narewski z Obodowa, Tomasz Dąbrowski z Przepałkowa, Marcin Rakowski z Rogalina, Piotr Kot z Sitna, Czesław Urban ze Skoraczewa, Łukasz Paliga z Sośna, Krzysztof Dyrka z Szynwałdu, Michał Michaś z Tonina, Łukasz Dąbrowski z Toninka, Waldemar Żakowicz z Tuszkowa, Krzysztof Jasiek z Wąwelna, Gospodarstwo Rolne Szkółka Sadzonek Józef Niewczas z Wielowicza, Krzysztof Wilgosiewicz z Wielowiczka i Stefan Siwiec z Zielonki. Leszek Stroiński wręczył również podziękowania paniom, które przygotowały dożynkowe wieńce.
Po oficjalnej części uroczystości uczestnicy zostali zaproszeni do wspólnego biesiadowania. Czekały na nich liczne punkty gastronomiczne, stoiska z rękodziełem i atrakcje dla dzieci. Ze sceny przygrywała kapela podwórkowa „Cynamony” z Bydgoszczy.
Dożynki z założenia są dniem radości po zakończonych żniwach. Jednak, jak mówią rolnicy, w tym roku wcale nie jest im do śmiechu. Co prawda tona pszenicy za 800 złotych oferowana na skupie rolnikowi wywołuje uś-miech, ale raczej przez łzy. Praktycznie każdy rolnik mówi, że jest to cena poniżej kosztów produkcji. Z kolei konsumenci narzekają na coraz wyższe ceny chleba. Mamy tutaj na myśli chleb, a nie to, co sprzedają w marketach.