Ciągle bez punktów
Krajna - Lech Rypin 1:4 (1:4)
Bramka: S. Kosmela
Krajna: M. Humerski, B. Czerechowski, S. Kosmela, M. Lipiński (75' K. Dankowski), A. Dądela, A. Żywicki (75' V. Erkvania), M. Trąbka, D. Nawrocki, Ł. Nowak, T. Mrugalski, K. Pestka (70' P. Herzberg).
Po wysokiej porażce z Polonią potrzebne były korekty w składzie i takie nastąpiły. Do obrony przesunięty został A. Dądela, w środku szansę gry od początku dostał A. Żywicki, do pomocy cofnięty został Ł. Nowak, a w ataku jako drugi młodzieżowiec zagrał K. Pestka. Zmiany niewiele przyniosły korzyści i od samego początku sporą przewagę zdobyli goście z Rypina. Nie było to niespodzianką, wszak Lech to jedna z najmocniejszych ekip w lidze, która po słabszym początku teraz prezentuje się bardzo dobrze, gromiąc kolejnych rywali. W Sępólnie również zanosiło się na wysoki wynik, gdyż po 20. min było już 3:0 dla gości. Zaczęli wprawdzie w 4. min gospodarze, a dośrodkowanie Ł. Nowaka z głowy A. Żywickiego zgarnął bramkarz. Odpowiedź Lecha była natychmiastowa i w kolejnej akcji po strzale głową było 0:1. W kolejnej akcji sporo szczęścia mieli gospodarze. Boczny sędzia sygnalizował pozycję spaloną, jednak główny nie zgodził się z tą decyzją i nakazał grać dalej, a fantastycznie strzał rywala obronił M. Humerski. Niewiele to zmieniło, ponieważ minutę później padła druga bramka. Goście pomimo dwubramkowego prowadzenia nie rezygnowali z kolejnych ataków. W 16. min najpierw piłkę przed polem karnym stracił B. Czerechowski, a w sytuacji sam na sam z rywalem lepszy okazał się sępoleński bramkarz. Nie minęła minuta, a pod bramką Krajny kolejny raz zrobiło się gorąco. Tym razem napastnik minął interweniującego M. Humerskiego, a strzał zmierzający do pustej bramki wybił Ł. Nowak. Nawałnica na sępoleńską bramkę zakończyła się straconym trzecim golem w 19. min. Po tej bramce przez długi czas niewiele działo się na boisku. Przewagę wprawdzie w dalszym ciągu posiadali goście, jednak ani oni, ani gospodarze nie wypracowali sobie groźniejszej sytuacji. Dopiero w 38. min dośrodkowanie z rzutu rożnego ładnie zamknął S. Kosmela i mocnym strzałem dał jeszcze cień nadziei na korzystny rezultat. Piłkarze Lecha szybko ostudzili zapały gospodarzy i po rozpoczęciu gry ze środka szybką akcję zakończyli strzeleniem czwartego gola.
Druga połowa była już dużo słabsza od pierwszej. Goście przy pewnym prowadzeniu nie forsowali już tak tempa, chociaż byli w dalszym ciągu stroną dominującą. Jako pierwsi ponownie akcję przeprowadzili gospodarze. Podanie od Ł. Nowaka powinien strzałem wykończyć K. Pestka, jednak chwila zawahania skończyła się stratą piłki. Goście również szukali możliwości strzelenia gola. Dwukrotnie pewnymi interwencjami popisał się M. Humerski. Swojej szansy szukał Ł. Nowak. Najpierw po indywidualnej akcji uderzył zbyt słabo, a po chwili strzał głową pewnie wyłapał bramkarz. Na kwadrans przed końcem, utykając, boisko opuścił M. Lipiński i nie wiadomo, czy będzie zdolny do gry w kolejnych spotkaniach. Bez wątpienia jego absencja będzie sporą stratą.
W ostatnich minutach goście jeszcze mogli pokusić się o zmianę wyniku. Najpierw próba przelobowania M. Humerskiego skoczyła się niepowodzeniem, a w ostatnich sekundach mocny strzał z dystansu był minimalnie niecelny.
Smutnie zakończyło się więc spotkanie z drużyną z Rypina. Widać, że sępoleńska drużyna daleka jest od formy choćby z rundy wiosennej, a punkty uciekają. Trzeba się szybko pozbierać i zagrać o pierwsze punkty już w sobotę w Złotnikach Kujawskich.
Tekst i fot. T. Aderjahn
4. kolejka
Zawisza II Bydgoszcz - Sparta Brodnica 1:4, Grom Osie - Piast Złotniki Kujawskie 5:1, Mień Lipno - Polonia Bydgoszcz 2:5, Flisak Złotoria - Promień Kowalewo Pomorskie 1:0, Chełminianka Chełmno - Pomorzanin Toruń 4:0, Zdrój Ciechocinek - Gopło Kruszwica 3:1, Szubinianka Szubin - Kujawianka Izbica Kujawska 0:1.