Ciągle gram na ulicy
Gabriel Fleszar jest złośliwie nazywany artystą jednego przeboju. Piosenka pt. „Kroplą deszczu” przyniosła mu sukces i popularność. – Woda sodowa nie uderzyła mi do głowy, ponieważ ze sceną i branżą byłem związany od najmłodszych lat. Wiedziałem, jak się zachować w takiej sytuacji. Nagrałem wiele lepszych piosenek, ale mój największy przebój był najlepiej promowany – mówił podczas poniedziałkowego spotkania. Fleszar nagrał 3 autorskie albumy studyjne, ale ponadto uczestniczył w wielu innych projektach muzycznych i teatralnych. Miał przygodę aktorską. U boku Anny Przybylskiej zagrał główną rolę w filmie „Sezon na leszcza” Bogusława Lindy. Wielkiego sukcesu w branży aktorskiej nie osiągnął, ale na scenie czuje się jak ryba w wodzie. Komponuje, pisze teksty i koncertuje. Z gitarą czuje się znakomicie. Po zakończeniu spotkania z młodzieżą wykonał swój największy przebój oraz covery innych artystów we własnej interpretacji. – Nadal zdarza mi grywać na ulicy – mówi. Niedawno po wieloletnim pobycie w Poznaniu przeniósł się do Warszawy. Być może ludzie z branży, którzy pociągają za sznurki i zajmują się promocją znowu sobie o nim przypomną. Wtedy szybko zrobi się o nim głośno. Fleszar to utalentowany i ciągle młody człowiek z ogromnym doświadczeniem artystycznym. Jest elokwentny, opowiada z pasją i zaangażowaniem, dlatego dobrze się go słucha.