Gmina Sępólno
Czołówka w Sikorzu
W ubiegły czwartek około godziny 8.00 pomiędzy Sikorzem a Trzcianami doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką przewożącą drewno. W wypadku ucierpiał 27-letni kierowca audi, którzy został przetransportowany do szpitala. Przez kilkadziesiąt minut droga wojewódzka nr 241 była zablokowana.
Na drodze wojewódzkiej nr 241 regularnie dochodzi do wypadków i kolizji. Jest to bardzo niebezpieczny odcinek. Niestety, nie dostrzegają tego osoby odpowiedzialne za jakość dróg. W czwartek rano pomiędzy Sikorzem i Trzcianami zderzyły się samochód osobowy audi oraz ciężarowa scania przewożąca drewno
– Jedna osoba została poszkodowana. Do szpitala trafił kierowca osobówki – relacjonuje Robert Liss, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie.
– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na prostym odcinku drogi kierujący samochodem audi A4, 27-letni mieszkaniec powiatu świeckiego, jadąc w kierunku Sępólna, rozpoczął manewr wyprzedzania innego pojazdu i będąc na lewym pasie, zderzył się czołowo z jadącym naprzeciwko samochodem ciężarowym marki Scania. Kierował nim 66-letni mieszkaniec powiatu tucholskiego. W wyniku tego zdarzenia obrażeń doznał 27-letni kierowca audi. Został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy. Uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi – informuje Małgorzata Warsińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Podobnie przebieg zdarzeń opisuje jeden ze świadków wypadku:
– Wszystko widziałem, ponieważ jechałem za nim. Próbował wyprzedzać. Zatrzymałem się i próbowałem mu pomóc. Zauważyłem, że nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa . Utrudnienia w ruchu trwały kilkadziesiąt minut.
Przy okazji tego wypadku warto wystosować apel do lokalnych władz. Panowie, zbierajcie wszystkie dostępne informacje na temat wypadków i kolizji, które mają miejsce na drodze wojewódzkiej nr 241. Posiłkujcie się notatkami policji i straży pożarnej, a następnie opasłą teczkę wręczcie marszałkowi województwa. Fatalny stan drogi nr 241 nie jest przyczyną każdego wypadku. Często decyduje o tym brawura i nadmierna prędkość. Nie zmienia to jednak faktu, że tą drogą należy w trybie pilnym wyremontować.