Czołówka w Trzcianach
Do zdarzenia doszło około godziny 14.20. – Kierowca audi jadący w stronę Tucholi podczas manewru wyprzedzania samochodu osobowego opel astra i jeszcze jednego pojazdu zmusił kierującego oplem combo jadącego z przeciwka do zjechania na pobocze i zmiany pasa. W wyniku zdarzenia combo uderzyło w prawidłowo jadącego opla astrę. Sprawca nie zatrzymał się i oddalił się z miejsca zdarzenia. Po pewnym czasie wrócił, przyznał się do spowodowania kolizji i przeprosił. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – informuje Małgorzata Warsińska, z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie. W konsekwencji nieodpowiedzialnego zachowania kierowcy audi doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Wyglądało to bardzo groźnie. Jeden z uczestników kolizji z niegroźnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Zachowanie kierowcy audi, który otrzymał mandat, jest godne potępienia. Nie dość, że spowodował kolizję, to jeszcze nie udzielając pomocy osobom poszkodowanym zbiegł z miejsca zdarzenia. Na tej podstawie można snuć różne przypuszczenia. Czy ta sama osoba spowodowała kolizję i ta sama osoba wróciła na miejsce zdarzenia po upływie kilkudziesięciu minut? Na to pytanie powinni odpowiedzieć funkcjonariusze policji.