Powiat

Czy będzie nowy wicestarosta?

Robert Lida, 13 sierpień 2019, 15:12
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Wicestarosta Andrzej Marach złożył dokumenty do procedury naboru kandydatów na stanowisko powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Sępólnie. Mimo że było trzech kandydatów, to żaden z nich w oczach wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego nie znalazł uznania. W przypadku wicestarosty powstały wątpliwości natury prawnej. Być może mamy tutaj do czynienia z tak zwaną kolizją prawną. Sprawa oparła się aż o ministerstwo. Tymczasem obecny powiatowy inspektor, który formalnie został już odwołany, pozostaje na swoim stanowisku do końca roku.
Czy będzie nowy wicestarosta?

O odejściu Dariusza Kędziory z funkcji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Sępólnie już informowaliśmy. Pan inspektor w czerwcu wygrał konkurs na stanowisko głównego inżyniera w zarządzie drogowym i pod koniec maja zwrócił się do starosty o odwołanie. Nawiasem mówiąc, zanim Kędziora trafił do nadzoru budowlanego, zajmował stanowisko głównego inżyniera w tym samym zarządzie drogowym. Starosta, który zgodnie z ustawą Prawo budowlane powołuje powiatowego inspektora, odwołał Dariusza Kędziorę z dniem 31 sierpnia. Ustawa mówi, że inspektora powołuje właściwy starosta spośród trzech kandydatów przedstawionych przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Wojewódzki inspektor Zbigniew Sulik ogłosił nabór kandydatów. Nie był to typowy konkurs, tylko właśnie nabór. Zgłosił się kandydat z powiatu tucholskiego, chojnickiego i sępoleńskiego, a dokładnie Andrzej Marach – wicestarosta sępoleński. Po przejrzeniu dokumentów i przeprowadzeniu rozmów wojewódzki inspektor uznał, że dwoje kandydatów spoza naszego powiatu ma jeszcze zbyt małe doświadczenie. Kandydatura Andrzeja Maracha wywołała wątpliwości prawne. Czy radny, członek zarządu powiatu może być jednocześnie powiatowym inspektorem? Wojewódzki inspektor zwrócił się o wykładnię prawną do swojego przełożonego, czyli głównego inspektora nadzoru budowlanego w Warszawie. Odpowiedź przygotowana przez departament prawny GINB była niejednoznaczna i sugerowała, aby zwrócić się w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odpowiedź MSWiA była również wymijająca i sugerowała, aby opinię wydał wojewoda. Wojewoda kujawsko-pomorski odpowiedzi jeszcze nie przysłał.

Tymczasem terminy gonią. Za kilkanaście dni powiat sępoleński byłby bez nadzoru budowlanego. Pisaliśmy już o tym, że Dariusz Kędziora jest jedyną osobą w inspektoracie, która posiada uprawnienia budowlane i w związku z tym tylko on może wykonywać kontrole w terenie.
– Po rozmowie z wojewódzkim inspektorem oraz ze mną pan Kędziora zgodził się pozostać jeszcze na swoim stanowisku. Przynajmniej do końca roku. Liczymy na to, że w międzyczasie pojawią się jacyś kandydaci. Do naboru w Tucholi przystąpiły cztery osoby. Może teraz będą chciały spróbować u nas? Tuchola to był priorytet dla wojewódzkiego inspektora, ponieważ tam nowy powiatowy inspektor był potrzebny już od 1 sierpnia. Jestem w stałym kontakcie z panem Sulikiem – zapewnia starosta sępoleński Jarosław Tadych.
– Nie miałem wyjścia. Inspektorat nie może funkcjonować bez osoby, która ma uprawnienia kontrolne. Powiedziałem staroście, że zostanę maksymalnie do końca roku, ale ani dnia dłużej – mówi Dariusz Kędziora.
Ponieważ Dariusz Kędziora formalnie został już odwołany złożył do starosty wniosek o zawieszenie swojego odwołania.
Kolejny odprysk tej sprawy to rozstrzygnięty konkurs w zarządzie drogowym. Starosta musiał jeszcze udobruchać dyrektora Eckerta, który podobno nieźle się wkurzył, kiedy poinformowano go o decyzji Kędziory. Formalnie konkurs pozostaje rozstrzygnięty, ale nawiązanie stosunku pracy z jego zwycięzcą zostało zawieszone.
Czy w związku z zamieszaniem wokół powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w życie wejdzie scenariusz polegający na wymianie wicestarosty, która miała nastąpić w połowie kadencji? Według naszych informatorów Andrzeja Maracha na tym stanowisku miał zastąpić Tomasz Fifielski, czyli lider Przymierza Społecznego dla Krajny, który wprowadził do rady powiatu trzech radnych. Od początku brano go pod uwagę jako kandydata na wicestarostę, ale Koalicja Obywatelska z zaledwie pięcioma radnymi już po raz drugi po prostu go ograła i wzięła najważniejsze funkcje w powiecie: przewodniczącego rady powiatu, starosty i wicestarosty. To wówczas miał być zawarty układ, który przewidywał wymianę wicestarosty w połowie kadencji. Do połowy kadencji jeszcze daleko. Czy odejście powiatowego inspektora nadzoru budowlanego przyspieszy ten scenariusz? Z jakichś przyczyn Andrzej Marach przystąpił do naboru.