Kamień
Czy władze Kamienia reanimują trupa?
Co jakiś czas w Kamieniu odżywa dyskusja na temat kapitalnego remontu stadionu miejskiego. Doskonałą okazją do wymiany poglądów była ostatnia sesja Rady Miejskiej. Podczas obrad radni wysłuchali informacji na temat funkcjonowania sportu. Prezes Kamionki wspomniał o pilnej potrzebie remontu stadionu.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kamieniu radni wysłuchali szczegółowego sprawozdania dotyczącego klubu LZS Kamionka oraz informacji na temat działalności Gminnego Zrzeszenia LZS. Podczas dyskusji najwięcej uwagi poświecono bazie sportowej.
– Stadion jest, moim zdaniem, wizytówką naszej gminy. To nie jest wizytówka Kamionki, ale wizytówka Kamienia. Ten stadion od 1989 roku nie był modernizowany. Wszystkie drużyny, które przyjeżdżają do nas z całego województwa czy z Pakości, czy z Mogilna, czy ze Świecia niestety drwiąco patrzą na nasz stadion. Niektórzy nawet nie chcieli się przebierać w szatniach. Taka jest sytuacja. Jest to przykre. Rodzice również dopytują, kiedy w końcu coś będzie zrobione na tym stadionie, żeby to jakoś wyglądało i żebyśmy nie musieli się wstydzić. Jest to stadion, który znajduje się przy głównej drodze. Z zewnątrz może to jeszcze jakoś wygląda, ale w środku nie spełnia to żadnych wymogów ani sanitarnych, ani bezpieczeństwa. Proszę, aby państwo pochylili się, myśląc nad budżetem na przyszły rok, na temat modernizacji, przebudowy tego obiektu, aby spełniał on jakiekolwiek wymagania przede wszystkim bezpieczeństwa i higieny – powiedział podczas sesji Mariusz Liss, prezes LZS Kamionka.
Jako pierwszy do słów prezesa ustosunkował się Jacek Kucharski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Kamieniu. – Oprócz corocznej dotacji dla Kamionki w tej kadencji przekazaliśmy 50 tys. zł na modernizację trybun i na budowę studni głębinowej. Nie podjęliśmy jednak działań zmierzających do kompleksowego remontu stadionu. Z pokorą przyznaję się do tego i przyjmuję zarzuty dotyczące stadionu – powiedział.
– Ja z kolei uważam, że gmina nie zrobiła nic, aby rozwiązać ten problem i chciałabym zacytować mieszkańca, który po tym, jak wymieniliśmy siedziska na stadionie, powiedział, że to była reanimacja trupa i ja się z nim absolutnie zgadzam. Wiadomo, że gminy nie stać, aby przeprowadzić kompleksową modernizację, natomiast nie zrobiono nic, aby pozyskać środki zewnętrzne na ten cel. Podczas komisji otrzymaliśmy informację, że Kamionka prosi o zwiększenie dotacji w kwocie 60 tys. zł na stworzenie kompleksowego projektu – dodała radna Natalia Marciniak.
– W sierpniu zarząd klubu przedstawił panu burmistrzowi wstępne plany modernizacji stadionu. Przedstawiliśmy panu burmistrzowi koncepcję przebudowy budynku, bieżni, murawy z wprowadzeniem pewnych nowoczesnych rozwiązań, przede wszystkim chodzi o doświetlenie boiska głównego, dobudowanie niewielkiego boiska treningowego, rozbudowę systemu nawadniającego i przebudowę budynku socjalnego. My nawet nie mamy gdzie składować dokumentacji klubowej. Ona znajduje się u mnie w domu. Podczas spotkania pytałem, co jesteśmy w stanie zrobić: czy tylko retusz, czyli reanimacja trupa. Padła taka sugestia, żeby w przyszłym roku pokusić się o poszukanie środków i przygotowanie projektu na modernizację tego obiektu. Gmina Sicienko pozyskała na modernizację obiektów sportowych 10 mln zł. Wkład własny wynosi 1 mln zł. Środki są. Niewiele potrzeba, aby to miejsce mogło wyglądać godnie. To miejsce tętni życiem, ale warunki są tragiczne. Nie wiem, ile taki projekt będzie kosztował, czekam na odpowiedź biura projektowego. 60 tys. zł to kwota, która pojawiła się w przestrzeni publicznej, ale taka kwota nigdy nie padła – informuje prezes LZS Kamionka.
Do dyskusji włączyło się jeszcze dwóch radnych. Bogdan Januszewski stwierdził, że nie samym sportem żyje gmina. Nadmienił jednocześnie, że gminy nie stać na wydanie kilku milionów na kapitalny remont stadionu. Radny Sebastian Skaja był innego zdania. Oświadczył, że na stadionie straszy i należy przeprowadzić kompleksowy remont. Kluczem do wszystkiego jest opracowanie dokumentacji projektowej, która umożliwi ubieganie się o środki zewnętrzne na ten cel. Już niebawem podczas uchwalania przyszłorocznego budżetu przekonamy się, czy gmina zabezpieczy środki na projekt.