Kamień

Dla Angeliki zaświeci słońce

Robert Środecki, 27 grudzień 2011, 22:40
Średnia: 0.0 (0 głosów)
We wrześniu bieżącego roku pisaliśmy o dramacie Angeliki Stoltmann z Zamartego. Nastolatka od urodzenia choruje na dziecięce porażenie mózgowe i porusza się na wózku inwalidzkim. Regularny i swobodny kontakt ze światem zewnętrznym uniemożliwiają jej liczne bariery architektoniczne. Schorowani rodzice Angeliki utrzymują się z jednej renty inwalidzkiej, która nie wystarcza na zakup leków i zaspokojenie podstawowych potrzeb. Być może w niedalekiej przyszłości sytuacja sympatycznej nastolatki poprawi się. Osobom, którym nie jest obojętny los Angeliki, udało się nawiązać współpracę z Fundacją Pomocy Osobom Niepełnosprawnym ,,Słoneczko” ze Złotowa.
Dla Angeliki zaświeci słońce

Angelika Stoltmann

Rodzice sympatycznej nastolatki z Zamartego są schorowani. Matka ma zaawansowaną cukrzycę, natomiast ojciec cierpiący na kardiopatię przeszedł dwa zawały serca. Pomimo kłopotów finansowych oraz problemów zdrowotnych tacie nastolatki udało się wyremontować mieszkanie wykupione od zakładu pracy. Rodzina gospodaruje na 90 m2 powierzchni użytkowej. Lokal mieszkalny zajmowany przez Stoltmannów wygląda imponująco w przeciwieństwie do klatki schodowej i otoczenia obiektu. – Naszym problemem są bardzo strome i kręte schody. Nie mamy jak transportować chorej córki. Marzy nam się winda lub przebudowa schodów, ale we własnym zakresie nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Nawet gdybyśmy otrzymali dofinansowanie, to nie będzie nas stać na wkład własny – mówił we wrześniu na naszych łamach Ryszard Stoltmann, ojciec dziewczynki. W zgodnej opinii osób znających sytuację sympatycznej nastolatki jej rodzice mają prawo liczyć na pomoc z zewnątrz. W Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Kamieniu oraz w urzędzie miejskim usłyszeliśmy, że rodzina z Zamartego powinna poprosić o wsparcie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, instytucję posiadającą środki na likwidację barier architektonicznych.
Brak pieniędzy i dobrej woli skutkuje izolacją Angeliki, która chce normalnie żyć i spotykać się z rówieśnikami. 16-letnia dziewczyna jest uczennicą Liceum Ogólnokształcącego w Sępólnie. Z wiadomych względów nie pojawia się  w szkole. Nauczyciele odwiedzają ją w domu. Dla sympatycznej nastolatki, która od wielu lat odbiera świadectwa z czerwonym paskiem to zbyt mało.
– Angelika jest bardzo dobrą i zdolną uczennicą. Pomimo okrojonej ilości godzin lekcyjnych osiąga znakomite wyniki. Szkoda, że nie może regularnie pojawiać się w szkole – mówi jedna z nauczycielek odwiedzających nastolatkę w domu. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którym nie jest obojętny los dziecka. Pierwszym krokiem zmierzającym do poprawy sytuacji bytowej Angeliki było nawiązanie współpracy z Fundacją Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko” w Złotowie. W dniu podpisania stosownej umowy Angelika stała się podopieczną fundacji. Dzięki temu będzie mogła gromadzić na subkoncie środki finansowe od darczyńców. Każdy podopieczny fundacji może zbierać pieniądze we własnym zakresie poprzez indywidualne apele, zbiórki publiczne, aukcje charytatywne oraz wpłaty z 1% podatku. Środki gromadzone z różnych źródeł trafiają na konto fundacji. Po zebraniu odpowiedniej sumy na koncie podopiecznego fundacja refunduje koszty turnusów rehabilitacyjnych, rehabilitacji w miejscu zamieszkania, zabiegów specjalistycznych, zakupu sprzętu, leków i artykułów medycznych. Czyni to na podstawie wystawionych faktur  i rachunków. Zawarcie umowy z fundacją stwarza Angelice ogromną szansę i otwiera drzwi do lepszego życia. Każdy kto zechce pomóc nastolatce może wpłacać datki na konto fundacji o numerze: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010. Pieniądze należy wpłacać na konto z dopiskiem: na leczenie Angeliki Stoltmann symbol 268/S. Jeżeli ktoś będzie chciał przekazać 1% podatku na rzecz Angeliki, to wystarczy, że w PIT wpisze numer KRS (bez nazwy fundacji) 0000186434. Więcej informacji na temat funkcjonowania tej instytucji można znaleźć na stronie internetowej www.fundacja-sloneczko.okf.pl
Po raz kolejny okazało się, że samorząd i instytucje pomocowe są bezradne wobec trudnej sytuacji życiowej osób niepełnosprawnych. Ludzi potrzebujących najłatwiej zepchnąć na margines społeczny i nie zaprzątać sobie nimi głowy. Instytucje, które są powołane do pomocy osobom niepełnosprawnym, nie wykonują w sposób należyty swoich statutowych zadań. Za każdym razem swoją opieszałość tłumaczą brakiem środków finansowych, dlatego osoby niepełnosprawne korzystają z pomocy rozmaitych fundacji i stowarzyszeń.